K
katekate
Nowy użytkownik
- Dołączył
- 02.2012
- Odpowiedzi
- 2
Witam serdecznie. Mam prośbę o doradzenie, co powinnam zrobić w następującej sytuacji, którą postaram się krótko, ale zrozumiale wyjaśnić.
Tata ma zajęcie komornicze na emeryturze. Wiele tytułów egzekucyjnych z różnych podstaw. Jedną z nich jest kredyt z banku, wnioskując po numerze z roku 2001. Do ok. maja zeszłego roku komornik ściągał pieniądze i część przekazywał temu bankowi na podst. tytułu egz.
W listopadzie przyszło pismo od komornika, że egzekucja z tego tytułu zostaje umorzona, ponieważ bank połączył się z innym i nie dostarczył klauzuli wykonalności na ten nowy podmiot w terminie. Chyba nie nastąpiła żadna reakcja taty na to pismo.
W styczniu dostaliśmy od tego połączonego banku informację, że jest taka a taka należność i że żądają spłaty, a w razie jej braku dokonają cesji długu. Wysłane zostało od nas pismo z kserem postanowienia komornika o umorzeniu. Nie możemy pozwolić sobie na spłatę prawie 5tys. zł, mając pozostałe zajęcie komornicze. Prosiliśmy o kontakt wierzyciela z komornikiem, bo to wydawałoby się logiczne.
Bank nic nie zrobił sobie z pisma i dalej straszy cesją, która - już sama nie wiem - czy wywoła wobec taty jakieś poważne konsekwencje? Czy bank ma prawo ścigać nas za tą należność, której prowadzoną egzekucję komorniczą sam sobie przechlapał z własnego zaniedbania? Czy należałoby podjąć teraz jakieś kroki?
Czy nowy wierzyciel nie powinien zwrócić się do sądu po nową klauzulę wykonalności i skierować ją do komornika w celu powrotu do egzekucji? Bo co nas to interesuje, że oni sobie przeoczyli termin, tak naprawdę.
Studiuję prawo, ale oczywiście zamiast takich życiowych rzeczy ja muszę trzaskać ochronę środowiska...
Tata ma zajęcie komornicze na emeryturze. Wiele tytułów egzekucyjnych z różnych podstaw. Jedną z nich jest kredyt z banku, wnioskując po numerze z roku 2001. Do ok. maja zeszłego roku komornik ściągał pieniądze i część przekazywał temu bankowi na podst. tytułu egz.
W listopadzie przyszło pismo od komornika, że egzekucja z tego tytułu zostaje umorzona, ponieważ bank połączył się z innym i nie dostarczył klauzuli wykonalności na ten nowy podmiot w terminie. Chyba nie nastąpiła żadna reakcja taty na to pismo.
W styczniu dostaliśmy od tego połączonego banku informację, że jest taka a taka należność i że żądają spłaty, a w razie jej braku dokonają cesji długu. Wysłane zostało od nas pismo z kserem postanowienia komornika o umorzeniu. Nie możemy pozwolić sobie na spłatę prawie 5tys. zł, mając pozostałe zajęcie komornicze. Prosiliśmy o kontakt wierzyciela z komornikiem, bo to wydawałoby się logiczne.
Bank nic nie zrobił sobie z pisma i dalej straszy cesją, która - już sama nie wiem - czy wywoła wobec taty jakieś poważne konsekwencje? Czy bank ma prawo ścigać nas za tą należność, której prowadzoną egzekucję komorniczą sam sobie przechlapał z własnego zaniedbania? Czy należałoby podjąć teraz jakieś kroki?
Czy nowy wierzyciel nie powinien zwrócić się do sądu po nową klauzulę wykonalności i skierować ją do komornika w celu powrotu do egzekucji? Bo co nas to interesuje, że oni sobie przeoczyli termin, tak naprawdę.
Studiuję prawo, ale oczywiście zamiast takich życiowych rzeczy ja muszę trzaskać ochronę środowiska...