P
pechowiec90
Nowy użytkownik
- Dołączył
- 05.2011
- Odpowiedzi
- 2
Chciałbym opisać sytuację, w jakiej się teraz znalazłem i proszę o pomoc wszystkich którzy się znają.
W grudniu 2011 na stronie swojego miasta znalazłem ogłoszenie. Osoba oferowała 14% w zamian za wystawianie przedmiotów na allegro. Po kontakcie telefonicznym oraz na gg postanowiłem zgodzić się na to. Nie spisalismy zadnej umowy. Wystawiłem przedmioty, było ich około 15 na łączna wartośc około 600zł. Moim zadaniem było sprzedanie przedmiotów, osoba z ogłoszenia miała je wysłać. Aukcje się skończyły, ludziom wysyłałem numer konta osoby z ogłoszenia, później miałem dostać swoje 14%. Osoba po uzyskaniu pieniędzy nie wysłała żadnego z tych przedmiotów. Dostałem masę negatywnych komentarzy na allegro. Po czasie przyszło wezwanie z policji, dzięki mojej pomocy doszli do tej osoby z ogłoszenia. Początkowo byłem przesłuchiwany w charakterze świadka, później prokurator postawił mi zarzuty takie same jak temu oszustowi.
Zostałem oskarżony o działanie w porozumieniu z tą osobą i oszukanie tych wszystkich ludzi. Tymczasem ja, nie miałem żadnych korzyści z tego i nieświadomie ich oszukałem. Co prawda aukcje były wystawione z mojego konta, także tłumaczono mi że w świetle prawa jestem tak samo winny. Zaproponowano mi, że jeśli dobrowolnie poddam się karze to dostanę 0.5 roku w zawieszeniu na 3 lata, dozór kuratora oraz będę musiał zwrócić wszystkim oszukanym kasę wraz z zadośćuczynieniem. Prawdopodobnie wspólnie z tą osobą z ogłoszenia.
Nie wiem co mam robić w tej sytuacji, do czwartku mogę jeszcze iść na policję i przyjąć ten wyrok. Jednakże czuję, że w sądzie mógłbym ździałać więcej. Proszę o pomoc co robić, czy jest szansa że w sądzie uda mi się wywalczyć przynajmniej nie oddawania pieniędzy, których przecież nawet nie miałem w ręce.
Pozdrawiam i czekam niecierpliwie na pomoc z waszej strony
Odpowiem na wszelkie pytania jeśli coś jest niejasne
W grudniu 2011 na stronie swojego miasta znalazłem ogłoszenie. Osoba oferowała 14% w zamian za wystawianie przedmiotów na allegro. Po kontakcie telefonicznym oraz na gg postanowiłem zgodzić się na to. Nie spisalismy zadnej umowy. Wystawiłem przedmioty, było ich około 15 na łączna wartośc około 600zł. Moim zadaniem było sprzedanie przedmiotów, osoba z ogłoszenia miała je wysłać. Aukcje się skończyły, ludziom wysyłałem numer konta osoby z ogłoszenia, później miałem dostać swoje 14%. Osoba po uzyskaniu pieniędzy nie wysłała żadnego z tych przedmiotów. Dostałem masę negatywnych komentarzy na allegro. Po czasie przyszło wezwanie z policji, dzięki mojej pomocy doszli do tej osoby z ogłoszenia. Początkowo byłem przesłuchiwany w charakterze świadka, później prokurator postawił mi zarzuty takie same jak temu oszustowi.
Zostałem oskarżony o działanie w porozumieniu z tą osobą i oszukanie tych wszystkich ludzi. Tymczasem ja, nie miałem żadnych korzyści z tego i nieświadomie ich oszukałem. Co prawda aukcje były wystawione z mojego konta, także tłumaczono mi że w świetle prawa jestem tak samo winny. Zaproponowano mi, że jeśli dobrowolnie poddam się karze to dostanę 0.5 roku w zawieszeniu na 3 lata, dozór kuratora oraz będę musiał zwrócić wszystkim oszukanym kasę wraz z zadośćuczynieniem. Prawdopodobnie wspólnie z tą osobą z ogłoszenia.
Nie wiem co mam robić w tej sytuacji, do czwartku mogę jeszcze iść na policję i przyjąć ten wyrok. Jednakże czuję, że w sądzie mógłbym ździałać więcej. Proszę o pomoc co robić, czy jest szansa że w sądzie uda mi się wywalczyć przynajmniej nie oddawania pieniędzy, których przecież nawet nie miałem w ręce.
Pozdrawiam i czekam niecierpliwie na pomoc z waszej strony
Odpowiem na wszelkie pytania jeśli coś jest niejasne