F
forami
Użytkownik
- Dołączył
- 12.2011
- Odpowiedzi
- 61
Witam, spojrzałem 2 razy na sasiadkę i jej zazdrosny maż, wymyślił, że jestem pedofilem, bo widział jak jechałem autobusem koło szkoły i się patrzyłem jak dzieci wsiadają. Patrzyłem w normalny sposób, nic nie mówilem, nie zaczepiłem, nie dotykałem etc. Nigdy nie miałem z tym problemów. Choć oczywiście będę współpracował z prokuratura gdyby coś chciała. Przed chwilą jakoś namierzył mnie na facebooku i mówię do żony skopiuj i roześle się sąsiadów, że pedofil. Z tego co wcześniej słyszałem, nie jest ona jakoś na mnie uwzięta, tylko jej mąż. Jak myślicie, jakie odszkodowanie mogę od niego uzyskać tak mniej więcej za takie pomówienia i jeśli udostępni mój wizerunek? Co najlepiej w tej sytuacji zrobić?