Konkurs - aplikacja KSSiP 2018

  • Autor wątku Autor wątku natalis
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
Status
Ten wątek został zamknięty.
Czy orientuje się ktoś może gdzie jest dostępna lista ustaw obowiązujących na egzamin wstępny? Chodzi mi o całą listę ustaw głównych i tych pobocznych;)
 
Ja też niestety dołączam, za słabo napisany test, chociaż jeszcze do wczoraj miałam nadzieję.
@agnieszkafk - nie ma listy ustaw i nie będzie
 
Wykazu ustaw, wzorem aplikacji korporacyjnych, niestety nie ma. Komplikuje to nieco sytuacje, tym bardziej, ze co roku pojawiają się pytania z nowych aktów prawnych.
 
Ja niestety zbyt, krótko się uczyłam do testu (tylko miesiąc) i w drugim etapie nie zdołałam nadrobić starty punktów na teście. Brakowało mi czasu na solidną powtórkę i usystematyzowanie wiedzy. Na pewno podstawą są kodeksy i kilka ustaw, które zawsze się pojawiają. Natomiast cieszę się, że mimo to przystąpiłam do II etapu, bo wiem już jak to wygląda w praktyce. Mimo, że przed kazusami czyniłam sobie pewnie założenia np. co do czasu, to jednak przez stres sama nie zdołałam się zdyscyplinować. I jakkolwiek to dziwnie nie zabrzmi, pierwsze 20 min straciłam na "myśleniu" co i jak napisać, zamiast zwyczajnie zacząć. Jak się później okazuje, każde punkty są cenne, a lepiej zacząć od tego czego się jest pewnym i odpowiadać na te poszczególne podpunkty w kazusie z przywołaniem podstawy prawnej, niż szukać odpowiedzi na to czego się nie wie, bo w moim przypadku okazało się, że wielu rzeczy, których byłam pewna i które wiedziałam nie zdążyłam już napisać :mad: Kazusy to naprawdę wyścig z czasem, a im go mniej, tym panika większa. Przynajmniej u mnie tak było. Mimo to, kazusy poszły mi całkiem nieźle... I zakładam, że gdyby nie ten pierwszy stres, może i stratę z testu udałoby się odrobić, bo zabrakło naprawdę niewiele.
 
natalis napisał:
Wykazu ustaw, wzorem aplikacji korporacyjnych, niestety nie ma. Komplikuje to nieco sytuacje, tym bardziej, ze co roku pojawiają się pytania z nowych aktów prawnych.

Wykazu co prawda nie ma, ale kategorie są opisane dość wąsko, np. prawo karne procesowe, więc w ramach tych kategorii można spokojnie ogarnąć wszystkie ustawy. Problemem jest prawo międzynarodowe, gdzie można zapytać o dosłownie wszystko, czego przykładem był zeszłoroczny egzamin.

test konkursowy jednokrotnego wyboru sprawdzający wiedzę z następujących dziedzin:
a) prawo konstytucyjne wraz z zagadnieniami ustroju sądów, prokuratury i innych organów ochrony prawnej,
b) prawo cywilne materialne wraz z prawem rodzinnym i opiekuńczym,
c) postępowanie cywilne,
d) prawo pracy,
e) prawo spółek handlowych,
f) prawo karne materialne wraz z materialnym prawem wykroczeń,
g) postępowanie karne oraz postępowanie w sprawach o wykroczenia,
h) prawo administracyjne materialne - ustrój samorządu terytorialnego,
i) postępowanie administracyjne i postępowanie sądowoadministracyjne,
j) prawo gospodarcze publiczne - ustawa o swobodzie działalności gospodarczej,
k) prawo międzynarodowe publiczne - prawo traktatów i międzynarodowa ochrona praw człowieka,
l) ustrój Unii Europejskiej wraz z zagadnieniami ustroju organów ochrony prawnej Unii Europejskiej;
 
chyba nie ma sensu uczyć się od teraz jak nie ma informacji ilu kandydatów przyjmują
 
Mi zabrakło 1,5 punktu... Jeszcze się zastanawiam czy będę startować za rok. Pomijając osoby, które są mądre i poświęciły ogromną ilość czasu na przygotowanie, zauważyłam, że wśród moich znajomych dostały się delikatnie ujmując "średnio" ogarnięte osoby. Zastanawiam się od czego to zależy, może faktycznie natchnienie znaleźli w toalecie. Nie wierzyłam dopóki na własne oczy nie zauważyłam co się dzieje na tym konkursie... chyba jeszcze resztą sił wierzyłam w uczciwość drugiego człowieka - która powinna być wymagana zwłaszcza przy startowaniu na taki urząd. Oczywiście nie można też wrzucać wszystkich do jednego worka. Sama weszłam na salę po 8, a test zaczął się o 11. Może się zachcieć :D zwłaszcza ze stresu. No ale bez przesady..

Niemniej jednak nawet gdy podejmę decyzję o startowaniu - nigdy nie skorzystam "z toalety". Chcę mieć świadomość, że jeśli się dostanę to zapracowałam na to sama. Chcę spojrzeć sobie w twarz za kilkadziesiąt lat bez obrzydzenia. Nawet kosztem niezdanego egzaminu.

Mnie zablokował na kazusach ogromny stres... nigdy wcześniej tak nie miałam. Chyba za bardzo mi zależało.

Z perspektywy czasu uważam, że trzeba posłuchać bardziej doświadczonych i przede wszystkim test, test, test. Mając 130 + bardzo ciężko jest odpaść po drugim etapie.
Uważam też, że warto robić testy w ramach powtórki pozwalają zwrócić uwagę na wiele szczegółów.
 
Ostatnia edycja:
Saint Benji napisał:
A jakie znaczenie ma taka informacja?

może chodzi o to, że nabór jeszcze nie został ogłoszony, więc w zasadzie nie wiadomo czy w ogóle będzie :)
 
Nie został ogłoszony, ale:
- poprzednie nabory były z reguły ogłaszane miedzy marcem a czerwcem,
- test był w październiku lub w listopadzie.
- nabór był co roku.

Oczywiście nabór minister może zarządzić za 3 lata, ale biorąc w/w prawidłowość prawie na pewno można powiedzieć, że test będzie za około 10 miesięcy.

Ja jak bym miał radzić aktualnym studentom, to bym teraz skupił się na pracy magisterskiej i ostatnich egzaminach, by w czerwcu zakończyć studia.
W lipcu bym zaczął naukę do aplikacji z tylko ustaw (bez książek lub komentarzy). Nie startujecie od zera, bo macie wiedzę ze studiów i macie w sumie 4 miesiące do nauki. Podstawa, to test. Wynik na poziomie 130 pkt nawet przy słabo napisanych kazusach daje bardzo duże szanse dostania się.

Mi w ostatnim naborze zabrakło 2 punktów. Chyba wystartuje w tym roku. Może się uda.;)
 
Ostatnia edycja:
Nie no, ja też tak uważam, niemniej próbowałam się zastanowić o co chodziło osobie która się zastanawia nad celem nauki w związku z ilością osób i uznałam, że to po prostu brak precyzyjności i chodzi o sam nabór ;D
 
MaggieEr napisał:
Mi zabrakło 1,5 punktu... Jeszcze się zastanawiam czy będę startować za rok. Pomijając osoby, które są mądre i poświęciły ogromną ilość czasu na przygotowanie, zauważyłam, że wśród moich znajomych dostały się delikatnie ujmując "średnio" ogarnięte osoby. Zastanawiam się od czego to zależy, może faktycznie natchnienie znaleźli w toalecie. Nie wierzyłam dopóki na własne oczy nie zauważyłam co się dzieje na tym konkursie... chyba jeszcze resztą sił wierzyłam w uczciwość drugiego człowieka - która powinna być wymagana zwłaszcza przy startowaniu na taki urząd. Oczywiście nie można też wrzucać wszystkich do jednego worka. Sama weszłam na salę po 8, a test zaczął się o 11. Może się zachcieć :D zwłaszcza ze stresu. No ale bez przesady..

Niemniej jednak nawet gdy podejmę decyzję o startowaniu - nigdy nie skorzystam "z toalety". Chcę mieć świadomość, że jeśli się dostanę to zapracowałam na to sama. Chcę spojrzeć sobie w twarz za kilkadziesiąt lat bez obrzydzenia. Nawet kosztem niezdanego egzaminu.

Mnie zablokował na kazusach ogromny stres... nigdy wcześniej tak nie miałam. Chyba za bardzo mi zależało.

Z perspektywy czasu uważam, że trzeba posłuchać bardziej doświadczonych i przede wszystkim test, test, test. Mając 130 + bardzo ciężko jest odpaść po drugim etapie.
Uważam też, że warto robić testy w ramach powtórki pozwalają zwrócić uwagę na wiele szczegółów.
Chyba jednak się dostałaś :)
https://bip.ms.gov.pl/pl/ministerstwo/dziennik-urzedowy-ministra-sprawiedliwosci/2018/
 
mania.s napisał:
Ciekawe czy przez to, że zwiększyli limit miejsc aż do 155 na każdej aplikacji w tym roku zostanie on z kolei mocno zmieszony. :what:
Wątpię, zapotrzebowanie jest tak duże, ze i limity miejsc będą odpowiednie.
 
Witam wszystkich na Forum!
Jestem aplikantką radcowską, ale rozważam wystartowanie do Kssipu.
Zastanawiam się nad tym, jaka jest szansa, że naboru do Kssipu w tym roku nie będzie, może ktoś przewiduje (albo ma swoje źródło gdzieś wyżej i wie) jakie jest stanowisko w tej sprawie MS ?
 
W sumie to napisałam że nie widzę teraz sensu ostrego zakuwania co nie oznacza że nie warto uczyć się teraz kodeksów a potem ustaw szczegółowych bo po co teraz się uczyć ustawy np o sądach jak jeszcze do czasu egzaminu może się parę razy zmienić.

To że w tym roku jest 140 miejsc a za chwilę egzamin prokuratorski i w tym roku skumuluje się ogólna ze specjalistyczną może się okazać że np nabór będzie najmniejszy w historii i dadzą po 50 miejsc.

Kolejna sprawa zwiększyli jednym zarządzeniem limit o 30 miejsc zastanawiam się czy takim zarządzeniem można też ograniczyć ilość miejsc po znanym egzaminie np było 140 miejsc i zmniejszają do 100

Sama już nie wiem co mam myśleć jeden podpis jakiegoś polityka bo ktoś jakiś numer wykręci i może się wszystko zmienić i całe lata kucia nie wiesz na czym stoisz albo przychodzi nowa władza i robi po swojemu. Ja w tym roku zdałam na radcowską a kssip odpuściłam ze względu na poród i teraz mam dylemat czy warto brać udział w tym wyścigu czy sobie spokojnie radcowską robić
 
Wg mnie to zależy, na którym roku jesteś. Ja np. postanowiłam ją rozpocząć i sfinalizować, a dopiero jak zdałam radcowskiej wróciłam do wersji przygody z KSSiPem.
 
Będzie nabór na pewno i kolejne nabory będą raczej tylko większe, bo sytuacja kadrowa zarówno sądownictwa, jak i prokuratury, jest dramatyczna.
 
Jak chodzi o mnie, to szczęśliwie się*dostałem. Oczywiście naukę już planowałem od stycznia haha :) Skończyło się*na tym, że powoli, jak mi się*zachciało, od marca powoli czytałem ustawy i sporządzałem notatki. Tak "na ostro" zacząłem wkuwać od czerwca. OD razu napiszę, że nie pracowałem, nie mam dzieci, mieszkam z rodzicami więc zajmowałem się tylko nauką :) Tym sposobem zrobiłem własne tomiszcze notatek, z których później się*uczyłem - nie wracałem do kodeksów/ustaw.
Porobiłem też testy ze Stepaniuka. Na podstawie notatek i testów dostałem +130 punktów, a jak chodzi o kazusy to sobie ogarnąłem książeczki z woltersa i sobie z nich czytałem kazusy. |Jakby ktoś chciał to pewnie będę sprzedawał moje notatkowe arcydzieło i resztę materiałów.
 
Status
Ten wątek został zamknięty.
Powrót
Góra