oiengseg napisał:
Niska punktacja z kazusów na egzaminie wstępnym do KSSiP wynika głównie z klucza, który oczekuje zapełnienia kartek teoretycznym bełkotem prosto ze studenckich podręczników, który z podanym faktycznym ma bardzo luźny związek.
Nie do końca się zgodzę.
Przed drugim etapem, opierając się na kluczach udostępnionych z lat ubiegłych, strasznie krytykowałem sposób ich układania. Pisałem, że są zbyt obszerne, że przyznają punkty za rzeczy o których układający kazus nie pytał, itp. itd. Zapowiadałem (i tak faktycznie planowałem), że moja praca będzie na kilkanaście stron, że będę lał wodę i pisał o wszystkim, co tylko przyjdzie mi do głowy.
Nie wyszło. Zabrakło mi czasu (było to moje pierwsze i na szczęście ostatnie podejście, nie miałem "wyczucia", nadmiernie też korzystałem z brudnopisu) i moja praca miała 5!!! stron. Uświadomiłem sobie w pewnym momencie, że zabraknie mi czasu, więc pisałem od myślników, konkretnie odpowiadając na pytania. W zasadzie każda moja odpowiedź brzmiała tak samo - "Zgodnie z art. XXX powinno być tak i tak, a nie tak i tak". Z drugiego etapu uzyskałem wynik 30+ (w okolicach średniej) i doskonale wiem, za co straciłem punkty. Za brak wiedzy jak prawidłowo powinien być zakwalifikowany czyn w kazusie z prawa karnego, za nieznajomość orzecznictwa i brak odniesienia do kwestii "czy płód to człowiek", za brak odpowiedzi na w zasadzie 2 pytania z admina (zabrakło czasu), a nie za zbyt krótkie odpowiedzi i brak akademickich wywodów. Ale każdy może mieć swoją strategię na 2 etap.
pannatemida napisał:
Naprawdę nie mam pojęcia jak ludzie osiągają z I etapu koło 130 pkt.
Mnie bardziej ciekawi, jak ktoś może mieć jednocześnie jeden z najlepszych wyników na teście i jeden z najgorszych na kazusach. Jak można rozwiązać bezbłędnie pierwszy etap (odejmując oczywiście egzotyczne pytania), popisać się perfekcyjną znajomością kodeksów, doskonale znać wszystkie instytucje, procedury, terminy, a następnie nie potrafić uciułać 20-25 pkt z kazusów, gdzie część uchybień niemal rzuca się w oczy? A takich osób jest na liście mnóstwo. Ale cóż...
..Daniel.. napisał:
Według nowego projektu rozporządzenia ma być ogłoszona lista aktów prawnych z czego będzie robiony test.
Więc nauka z pobocznych ustaw w tym momencie jest zbędna.
Kolejna świetna wiadomość. Kolejny cios wymierzony w toaletowiczów, którzy dzięki oszustwom odpowiadali na pytania z czapy, podczas gdy reszta musiała strzelać. Teraz każdy dostanie listę aktów i przynajmniej teoretycznie będzie miał możliwość nauczenia się całości wymaganego materiału.
W coraz lepszą stronę to wszystko zmierza...
Calcitro napisał:
Ciekawe, czy w trakcie kazusów kandydaci będą mogli podpiąć laptopy do prądu. Jeśli nie, to współczuję tym, którzy będą liczyli na łaskawość baterii.
Wydaje mi się, że komputery zapewni organizator konkursu. Nie wyobrażam sobie wymagania od kandydatów przyniesienia własnego sprzętu (pomijając już kwestię, że na własnym systemie mogą być zainstalowane różne pomocne aplikacje).