koszty egzekucji komorniczej

  • Autor wątku Autor wątku dorka3269
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
D

dorka3269

Nowy użytkownik
Dołączył
03.2011
Odpowiedzi
6
Witam ,
Mam pytanie dotyczące wysokości kosztów egzekucyjnych , jakich może żądać komornik w moim przypadku. Sprawa przedstawia się w następujący sposób:
W dniu 10.03.2011 otrzymałam pismo od komornika o wszczęciu postępowania egzekucyjnego w którym zostały mi wyliczone następujące koszta :
należność główna ; 39772,55zł
odsetki :3160 zł
koszty sądowe 0zł
koszty adwokata 600zł
koszty egzekucyjne 6441,90
Jednakże nim dostałam to pismo dogadałam się z wierzycielem i wpłaciłam mu całość zadłużenia w dniu 1.03.2011 . Dnia 4 .03.2011 otrzymałam telefon z kancelarii która działa w imieniu banku z informacją iż otrzymali potwierdzenie ,że dług został spłacony i zostanie wysłane zawiadomienie do komornika. W momencie kiedy otrzymałam pismo o wszczęciu post. egzek. zadzwoniłam do komornika z zapytaniem czy otrzymał informację iż dług został spłacony , oczywiście stwierdził że nic mu na ten temat nie wiadomo. W celu wyjaśnienia tej sytuacji wykonałam telefon do kancelarii która występowała w imieniu banku ,z prośbą o wyjaśnienie ,dlaczego komornik do tej pory nie otrzymał od nich żadnej informacji. W ramach wyjaśnienia powiedziano mi , że właśnie dzisiaj czyli dnia 10.03.2011 pismo zostanie wysłane. (Tutaj też irytuje mnie pytanie , czy istnieją jakieś przepisy które określają ile czasu ma wierzyciel na powiadomienie komornika o spłacie długu.?)
Bardzo proszę o wyjaśnienie mi jakiej kwoty może domagać się ode mnie komornik w takim przypadku? !!!

Pozdrawiam :)
 
5 % liczone od należności głównej + odsetki ?
 
i plus koszty adwokackie w procesie ( kosztów zastępcstwa adwokackiego w egzekucji się nie wlicza)..opłata wyniesie ok 2200 zł + koszty powstałe w spawie ( np.korespondencja, opłata za przejazd itp.)
 
dorka3269 napisał:
Tutaj też irytuje mnie pytanie , czy istnieją jakieś przepisy które określają ile czasu ma wierzyciel na powiadomienie komornika o spłacie długu.?
Wydaje się, iż powinien to uczynić niezwłocznie.

Załóżmy, iż wierzyciel nie złożył wniosku o umorzenie egzekucji niezwłocznie.
Pytanie jest takie.
Czy przy zaskarżeniu przez dłużnika postanowienia komornika obciążające go opłatą stosunkową 5 % - sąd może uchylić bądź przerzucić na wierzyciela tą opłatę ?
 
Dziękuję za pomoc .
Jednak wciąż zastanawiam się nad tym czy mogę walczyć o zniesienie opłaty stosunkowej, skoro dopiero po mojej interwencji wierzyciel złożył wniosek o umorzenie egzekucji. Czy gdyby wierzyciel złożył wniosek o umorzenie egzekucji przed dostarczeniem do mnie dokumentów od komornika to by coś zmieniło? Nie rozumiem za co należy się komornikowi 5% skoro nie zdążył ściągnąć nic z moich poborów czy kont bankowych , spłata zadłużenia nastąpiła przecież przed otrzymaniem przez kogokolwiek informacji o wszczęciu post. egzekucyjnego, a to że informacja o spłacie dotarła do komornika tak późno to też nie moja wina ....:(

Pozdrawiam
 
Przepis prawny:
Art. 49.
(...)
ust 2.(...) w razie umorzenia postępowania egzekucyjnego na wniosek wierzyciela zgłoszony przed doręczeniem dłużnikowi zawiadomienia o wszczęciu egzekucji, komornik pobiera od dłużnika opłatę stosunkową w wysokości 1/10 przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego.
 
a ja mam pytanie, czy w przypadku niecelowej egzekucji, zatajeniu przez wierzyciela istnienia innych przesłanek, które powodują niecelową egzekucję i maja na celu jedynie skrzywdzenie osoby (celowo nie pisze dłuznika) komornik moze zasadzić po umorzeniu postępowania koszty od potencjalnego dłużnika? Bo jest to jakby podwójna kara, jedna kłopoty z wyjaśnianiem, chodzeniem jezdzęniem za papierami i potem dodoatkowo finansowe koszty komoricze. A jeszcze dochodzą stracone pieniadze przesłane wierzycielowi pomimo postępowania zabezpieczajacego a nie egzekucyjnego.
 
Pod warunkiem że wierzyciel się do tego przyzna komornikowi a jeśli napisze tylko jedno zdanie: wnoszę o umorzenie postępowania egzekucyjnego to pozostaje ci skarga i sąd, któy jest powołany do przeprowadzenia postępowania dowodowego w tym zakresie.
 
ale jezeli w trakcie postepowania komorniczego toczyło sie postepowanie w sądzie to chyba nie powinno prowadzic sie wtedy egzekucji?
 
Przecież komornik sam sobie nie nadaje klauzuli wykonalności i nie kieruje do siebie wniosku ... Klauzulę od sądu dostaje wierzciel - a zatem pierwsze pretensje do sądu a drugie do wierzyciela który potem kieruje wniosek do komornika a w wcale tego robić nie musi.
 
Ostatnia edycja:
ale zdarzaja sie przypadki, które nie powinny mieć miejsca w prawie... Chodzi mi o to czy jezeli toczy sie postepowanie w sprawie, załóżmy jest klauzula i dłużnik wystapił juz przed wszczeciem egzekucji o uchylenie jej (na przykład) to czy wierzyciel wiedzac o tym, ze toczy sie postepowanie moze złozyc do komornika pismo? albo w przypadku dwóch wyroków w jedenj sparwie (moja sprawa aktualna) jeden jest prawomocy drugi nie był i było odwołanie o czym wiedział wierzyciel jest prawnym złozene do komornika wniosku czy postepowanie egzekucyjne nie powinno mieć miejsca jezeli sprawa jest w toku?
 
Masz rację ale nie dotyczy to świadczeń alimentacyjnych. Są to świadczenia na zaspokojenie potrzeb bieżących rodziny a szkoda jaką może wyrządzić osobie np. małoletniemu brak takiego zabezpieczenia może być nieodwracalna. Prosze sobie wyobrazić żę jest Pani niepracującą matką chorego i niepełnosprawnego dziecka i musi mu Pani zapewnić lekarstwa co miesiąc o wartości 500 zł ...

Po to jest właśnie zabezpieczenie z klauzulą by zapewnić na czas procesu trwającego niejednokrotnie latami środki utrzymania. Co dałoby składanie do depozytu 500 zł miesięcznie skoro stan zdrowia dziecka pogarszalby się z dnia na dzień.
To samo może dotyczyć innych osób z kręgu najbliższej rodziny a nie mogących zapewnić sobie samodzielnie środków czyli będących w tzw. niedostatku.
 
Ostatnia edycja:
no niestety zboczyliśmy z tematu, prawo jest prawem a Temida ma być slepa. moze jestem egoistką, ale na dzień dzisiejszy obchodzi mnie mój własny los, bo co do losów innych ludzi znam zbyt dobrze z pracy :).
 
A zatem w twojej ocenie pomaganie przez syna finansowo ojcu który znalazł się chwilowo lub na dłużej w niedostatku nie wchodzi w rachubę ?
 
W ocenie mojej pomaganie rodzicowi, który znalazł sie w niedostatku nie z własnej woli tak, i to rodzicowi, który faktycznie był rodzicem a nie ojcem biologicznym. MOze ja odbiję piłeczkę.... prosze sobie wyobrazić ojca alkoholika, ojca biologicznego czyli takiego co spłodził dziecko i tyle (strikte skrzywdził go juz na samym poczatku, bo porzucił rodzinę, nie dabł o niego, nie był dla niego ojcem), zakłada sobie ten tatus druga rodzinę i funduje kolejne dziecko, scenariusz dokladnie taki sam jak poprzednio, potem kolejna żona i kolejne dziecko. W końcu starzeje sie.... Nie pracuje, zyje z pieniedzy, które daja mu jego starzy rodzice. Rodzice jego umierają a życ trzeba. No i nałóg - choroba pozostaje. Trzeba jakos zyć. Emerytury nie dostaje bo nie pracował, na rente sie nie da bo niestety te choroby nie predysponują do zasiłku czy renty. Wiec co pozostaje? Wybrać jedno z dzieci aby płaciło na swojego tatusia. I TO JEST OK? Ja nie mówie o sytuacji kiedy jest nieszczesliwy wypadek a dzieci wredne nie chca sie zajac rodzicem, który łozył na ich wychowanie, płacił alimenty np. czy był ojcem ale o patologii. Ta sytuacja jest patologią. I ma miejsce coraz częsciej. Coraz częsciej w pewnych srodowiskach rodzice molestuja fizycznie czy psychicznie rodziny, dzieci a potem po skonczeniu przez dziecko 18 roku zycia żądaja utrzymania.
Wiec odpowiadam na pytanie: tak , w tej sytaucji , która dotkneła moja rodzinę, uwazam, zę nie należy sie jakakolwiek pomoc fnansowa ojcu. Musze tylko niestety udowodnić to w sadzie, ze ojcec złamała wzgledy współżycia społecznego zarówno w stosunku do nas, do własnych rodziców, którymi sie nie opiekował, oraz ze na niedostatek sam zapracował i to był jego śiwadomy wybór.
 
sory, troche sie uniosłam, temat dość drazliwy dla mnie, zaburzył mi cłakowicie spokój domowy. Są osoby znacznie bliższe do tego, bysmy im pomagali, są to osoby które były z nami przez ten czas, dzieki którym się wykształcilismy, które nam pomagały. Im sie nalezy opieka od nas. Takie jest zycie... Prawo gawrantuje, zę osoba moze sie ubiegać o te alimenty, ale niekoniecznie je moze dostać. Tak jak i z zabezpieczeniem. Tak samo pewnie myslała sedzina, zaocznie, pewnie rozbudzajac wyobraźnie, bez weryfikacji z drugiej strony w oparciu tylko na pismie ojca zasądziła zabezpieczenie w kwocie takeij, ze niejedno dziecko nie ma takich alimentów. nie ztsatawaiał sie nad zarobkami, nad sytuacja rodziny, która bedzie to placić? To jest sąd? Straciłam zupełnie wiare w jakies prawo, sparwiedliwośc. A później komornik pomimo toczacego sie procesu. teraz znowu koszty. nie pyta nas nikt skad mamy wziąć pieniadze na to.... A moze mamy chore dziecko co wymaga leków za 500 zlotych. Moze nie pracuję. Nikt o to nie zpaytał. Był wyrok i już. I tak to wyglada w praktyce, porsze mi nie mwoić o chorych dzieciach i lekach... 1% podatku oddam na schronisko dla zwierząt, zwierzęta robia krzywde tylko ze strachu... nie świadomie
 
Myślę, że w tm wypadku masz rację i pozew nie jest zasadny ale to już sprawa dla sądu. Wracając do wątku kosztów wykonania postępowania zabezpieczającego mogę tylko podać że generalnie koszty takie ponosi uprawniony (wierzyciel) a dopiero kiedy roszczenie okaże się zasadne sąd obciąża tymi kosztami zobowiązanego (dłużnika). W wypadku roszczeń alimentacyjnych wierzyciel jest zwolniony z ponoszenia wszelkich kosztów sądowych a zatem nie może wpłacić komornikowi 2 % opłaty przed wszczęciem postepowania zabezpieczającego tak jak to jest w innych wypadkach zabezpieczeń. Poza tym powstaje zasadnicze pytanie czy w wypadku prowadzenia postępowania zabezpieczającego o alimenty komornik ma prawo pobierać od zobowiązanego opłatę stosunkową 15 lub 8 % od wyegzekwowanych sum. Zwolnienie ustawowe uprawnionego od ponoszenia kosztów skutkuje zmuszeniem komornika do prowadzenia postepowania zabezpieczającego za darmo w wypadku kiedy nie pobierałby żadnych opłat od wyegzekwowanych sum co jest sytuacją nie do przyjęcia. Wobec braku jasnej regulacji prawnej w tym zakresie - art.49 ustawy o komornikach sądowych - przyjęło się że koszty wykonania zabezpieczenia alimentów ponosi zobowiązany a nie uprawniony a samą sprawę traktuje się jako postepowanie egzekucyjne. Czy jest to właściwa interpretacja przepisów dotyczących opłat i wydatków w sprawie do końca nie wiadomo ...

Prosze przeczytać to KPC:
...
Art. 745. § 1. O kosztach postępowania zabezpieczającego sąd rozstrzyga w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie, a o kosztach postępowania zabezpieczającego później powstałych rozstrzyga na wniosek strony sąd, który udzielił zabezpieczenia.

§ 2. Jeżeli postanowienie, w którym udzielono zabezpieczenia, zostało wydane przed wszczęciem postępowania w sprawie, a uprawniony nie zachował wyznaczonego mu terminu do jej wszczęcia, obowiązany może w terminie dwóch tygodni od upływu tego terminu złożyć wniosek o przyznanie mu kosztów. W tym terminie wniosek taki może zgłosić uprawniony, jeżeli nie wytoczył sprawy dlatego, że obowiązany zaspokoił jego roszczenie.
...
Niestety nie ma tu nic szczegółowo o kosztach postępowania zabezpieczającego o alimenty a głównie chodzi tu o koszty należne komornikowi za wykonaną pracę i nie jest już w tym wypadku istotne kto je zapłaci - uprawniony czy zobowiązany.
 
Ostatnia edycja:
Czyli jeżeli wierzyciel przesłałby informację iż dług jest spłacony i prośbę o umorzenie post.egzekucyjnego niezwłocznie, zamiast około 2000 zł zapłaciłabym o wiele mniej.???? Czy w tej sytuacji mogę walczyć o zniesienie opłaty stosunkowej w wys.5% czy nie...? Jeżeli tak, to jak udowodnić że wierzyciel działał na zwłokę?. Przypominam iż 1.03 zrobiłam przelew na określoną sumę na konto wierzyciela u nich na koncie zaksięgowano przelew zapewne 2.03 a komornik otrzymał informację 11.03 po mojej interwencji telefonicznej .

Pozdrawiam

Wyedytowałem. Drugi post usuwam. Proszę używać opcji Edytuj. Bartata
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:
a i jeszcze jedno ..... co oznacza słowo " niezwłocznie" , to określenie jest bardzo ogólnikowe ,dla jednych może oznaczać 3 dni ,a dla innych 15 :/
 
Powrót
Góra