Koszty Eksmisji

  • Autor wątku Autor wątku alejandro25
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
A

alejandro25

Nowy użytkownik
Dołączył
01.2011
Odpowiedzi
4
Witam ! mam pytanie : zakładając w sądzie sprawe o eksmisje jakie koszty mnie czekają? wiem że składając wniosek od razu musze wpłacic 200 zł. Czy poza tymi 200 złotymi są jeszcze jakieś opłaty? Czy za sprawę eksmisyjną płaci się jakiś procent od wartości nieruchomości z jakiej chce się kogoś eksmitowac? jeśli ktoś wie i to przechodził PROSZĘ o podpowiedz. pozdrawiam
 
Ło rany. Nic nie wiesz.
Za sprawę, to już możesz nic nie dopłacać (zależy jak to się potoczy). Ale za faktyczną eksmisję przez komornika, to słono zapłacisz (fakt, masz prawo do ściągnięcia tych kosztów od eksmitowanego, ale musisz najpierw sam kasę wpłacić).
Może lepiej poczytaj sobie adekwatne wątki na forum. O eksmisji, komorniku, lokalach socjalnych i innych.
 
Nie jest tak zle ze mną ;) co dalej mnie czeka i jakie koszty po wyroku to wiem . Tylko chodzi mi najbardziej o to co ma do oplacenia w sadzie . Poniewaz bylem u pewnej pani ktora zajmuje sie zawodowo sprawami i udzielila mi informacji ze to bedzie oplata od wartosci nieruchomosci . troche mi to dziwnie wygladalo i dlatego tu pisze i pytam. wiec mowisz ze to tylko te 200 zlotych a dalej to juz koszty u komornika? Dziekuje i pozdrawiam.
 
Generalnie wartość nieruchomości ma mało co do rzeczy (przy eksmisji i sprawach najmu). Czasem jest odniesienie do wysokości czynszu. Ale kompletnie nic nie wiem o Twojej sprawie, więc o kosztach jeszcze mniej.
 
Sprawa wyglada tak: w zeszlym roku zakupilem gospodarstwo rolne (ziemia wraz z budynkami) z licytacji komorniczej , na owej nieruchomosci byla sluzebnosc ktorej sie pozbylem splacajac starsza pania ale pozostal jeszcze jeden problem w postaci jej syna tego wlasnie wlasciciela ktorego komornik zlicytowal za wszelkie zadluzenia : kredyty alimenty itd. (ziemia niebyla uprawiana od 7 lat). Ten wlasnie pan podczas calego toczenia sie sprawy kilka razy sie odwolywal co przeciaglo cala sprawe do sadu okregowego i dopiero tam po6 miesiacach uzyskalem prawomocne przysadzenie wlasnosci. Lecz do tego Pana nie trafiaja zadne argumenty i on uwaza sprawe za niezakonczona poniewaz jak mowi powinnismy sie spotkac jeszcze w sadzie. Ma do odebrania z depozytu sadowego reszte z kwoty nabycia (tj. to co zostalo po odliczeniu jego dlugow) a troche tego jest bo ponad stowka tys. , ale co z tego on sie na nic nie zgadzal i to nie sa jego pieniadze on ich niechce - mowi. Po uprawomocnieniu sie przysadzenia wyslalem mu pismo o dobrowolne opuszczenie i uprzatniecie lokalu inaczej sprawa zostanie skierowana do sadu i zostanie nalozony czynsz w kwocie 1200 zlotych miesiecznie. Lecz to tez niepodzialalo . ja niezakladalem sprawy eksmisyjnej poniewaz tak jak pisalem wyzej powiedziano mi ze bedzie to oplata od wartosci nieruchomosci, wiec kalkulujac to sobie w glowie i dodajac oplate w sadzie plus oplate u komornika stwierdzilem ze odczekam . Lecz teraz zima i szperam w necie roznych rzeczy i doszukalem sie ze to moze byc wlasnie tylko to 200 zlotych(w sadzie) dalej wiem ze komornik bierze od oproznionej izby, a mam 3 pokoje i kuchnie wiec wyjdzie okolo 5 tys. plus inne oplaty komornicze. I tak to wlasnie wyglada.
 
Wybacz, to nie jest nic osobistego. Mam dość różnych takich tematów, w których po szóstym kolejnym pytaniu w końcu wyjawiane są podstawowe fakty w danej sprawie.
 
zapamietam na przyszlosc. Dzieki Pozdrawiam
 
Powrót
Góra