Koszty sądowe dla powoda po e-sądzie.

  • Autor wątku Autor wątku robinson21
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
robinson21

robinson21

Stały bywalec
Dołączył
04.2016
Odpowiedzi
5 312
Jak wiemy, w sytuacji kiedy pozwany spłaci zobowiązanie po wniesieniu sprzeciwu bez kosztów procesu oraz braku złożenia skargi na postanowienie o umorzeniu postępowania droga w celu uzyskania zwrotu kosztów dla powoda staję się uciążliwa. Zgodnie z procedurą, koszty sądowe wynikające z postępowania w e-sądzie powinny być zasądzone w ramach tego konkretnego postępowania, na przykład poprzez wniesienie skargi na postanowienie e-sądu, które umorzyło postępowanie. W takich przypadkach wierzyciel ma prawo wnioskować o korektę orzeczenia w zakresie kosztów sądowych, jeżeli uważa, że te koszty powinny zostać uwzględnione. W związku z tym właściwym miejscem do dochodzenia tych kosztów pozostaje e-sąd, a działania wierzyciela powinny być skoncentrowane na prawidłowym zakwestionowaniu postanowień e-sądu w ramach procedur przewidzianych przez Kodeks postępowania cywilnego. W chwili braku takiej skargi na postanowienie o umorzeniu powód traci możliwość bezpośredniego zakwestionowania postanowienia e-sądu w zakresie kosztów sądowych, ponieważ decyzja o umorzeniu postępowania i brak rozstrzygnięcia co do kosztów nabiera mocy prawnej. Przenoszenie sprawy o koszty sądowe z e-sądu do sądu rejonowego byłoby procesowo trudne i niewłaściwe, ponieważ sąd rejonowy nie miałby podstawy do rozstrzygania kwestii kosztów związanych z postępowaniem umorzonym w e-sądzie. Wierzyciel musiałby wcześniej uzyskać decyzję e-sądu w przedmiocie kosztów, aby móc dochodzić ich w innym postępowaniu.


Zatem zadam pytanie:

Czy i w jaki sposób strona powodowa może dochodzić tych kosztów sądowych z epu w sądzie rejonowym oraz na jakiej podstawie prawnej?
 
robinson21 napisał:
Zgodnie z procedurą, koszty sądowe wynikające z postępowania w e-sądzie powinny być zasądzone w ramach tego konkretnego postępowania, na przykład poprzez wniesienie skargi na postanowienie e-sądu, które umorzyło postępowanie. W takich przypadkach wierzyciel ma prawo wnioskować o korektę orzeczenia w zakresie kosztów sądowych, jeżeli uważa, że te koszty powinny zostać uwzględnione. W związku z tym właściwym miejscem do dochodzenia tych kosztów pozostaje e-sąd, a działania wierzyciela powinny być skoncentrowane na prawidłowym zakwestionowaniu postanowień e-sądu w ramach procedur przewidzianych przez Kodeks postępowania cywilnego.


Nieprawda, gdyż zgodnie z art. 505(37) par. 1 kpc sąd EPU nie rozlicza kosztów postępowania.

"Należy zauważyć, że na podstawie art. 4 pkt 9 lit. a ZmKPC 2019 wprowadzono rozwiązanie, zgodnie z którym w przypadku wymienionym w art. 505(37) § 2 KPC uiszczoną opłatę od pozwu w elektronicznym postępowaniu upominawczym zalicza się na poczet opłaty od nowo wniesionego pozwu. Jeżeli pozew w postępowaniu zwykłym nie zostanie wniesiony, nie będzie możliwości dochodzenia kosztów w elektronicznym postępowaniu upominawczym w jakimkolwiek innym samodzielnym postępowaniu, ze względu na akcesoryjność roszczenia o zwrot kosztów procesu. W związku z tym może powstać sytuacja, gdy koszty procesu nigdy nie zostaną rozliczone, mimo że EPU zostało umorzone z powodu wniesienia sprzeciwu przez pozwanego, a powództwo było zasadne (np. po umorzeniu EPU na skutek wniesienia sprzeciwu pozwany spełnił świadczenie). Niewątpliwe taka sytuacja stanowi zachętę dla pozwanych do wnoszenia sprzeciwów i unikania kosztów procesu poniesionych przez powoda." - Komentarz do art. 505(37), red. Szanciło, Legalis 2025.

Ponadto polecam lekturę uzasadnienia Uchwały SN z dnia 13 czerwca 2024 r. III CZP 48/23 co do kwestii kosztów w EPU.

Co do odpowiedzi - trzeba wnieść pozew w sądzie właściwości ogólnej, bo sąd EPU nie zasądza kosztów. A jak nie ma już żadnej niezaspokojonej części roszczenia, wydaje się że dochodzenie kosztów jest niemożliwe.
 
Ostatnia edycja:
Lathi napisał:
Co do odpowiedzi - trzeba wnieść pozew w sądzie właściwości ogólnej, bo sąd EPU nie zasądza kosztów. A jak nie ma już żadnej niezaspokojonej części roszczenia, wydaje się że dochodzenie kosztów jest niemożliwe.
czyli rozumiem z Twojej wypowiedzi, że koszty z epu nie można dochodzić w innym postępowaniu, gdyż jest to niemożliwe.

A czy Powód może oprzeć swoje roszczenie na innych podstawach prawnych wynikających z Kodeksu cywilnego, które są związane z charakterem dochodzonych kosztów i okolicznościami sprawy, bo moim zdaniem są ku temu podstawy?
 
Art. 505(37) §1. W przypadku umorzenia postępowania każda ze stron ponosi koszty procesu związane ze swym udziałem w sprawie.

Jak EPU umorzy postępowanie, to z przepisu wynika, że powód ponosi swoje koszty procesu. Jak pozwany po sprzeciwie spłaci zobowiązanie co do grosza (kwota główna i odsetki), to powód nie będzie miał o co występować przed zwykłym sądem - nie będzie miał roszczenia.
 
yogi123 napisał:
Jak EPU umorzy postępowanie, to z przepisu wynika, że powód ponosi swoje koszty procesu. Jak pozwany po sprzeciwie spłaci zobowiązanie co do grosza (kwota główna i odsetki), to powód nie będzie miał o co występować przed zwykłym sądem - nie będzie miał roszczenia.
załóżmy taką hipotetyczną sprawę:
1. pozew do epu wniesiony w dniu 6.01.2025 roku
2. wydany nakaz zapłaty w dniu 20.01.2025 roku
3. sprzeciw od nakazu złożony w dniu 8.02.2025 r
4. wydanie postanowienie o umorzeniu postępowania ze względu na złożony sprzeciw w dniu 29.02.2025 roku
5. spłacona wierzytelność wynikająca z nakazu bez kosztów sądowych opisanych w nakazie w dniu 12.02.2025 roku

czy powód może a nawet powinien wnieś skargę na te postanowienie o umorzeniu postępowania w zakresie kosztów?
 
Rozumiem, że spłata była 12.03, a nie 12.02? Moim zdaniem nie ma czego skarżyć, bo sąd prawidłowo umorzył postępowanie i prawidłowo nie obciążył nikogo kosztami, bo nie było do tego podstaw (vide art. 505(37) §1 k.p.c.). Niby na jakiej podstawie prawnej sąd miałby umorzyć postępowanie i obciążyć pozwanego kosztami?
 
Data spłaty jest poprawna czyli 12.02.2025r
 
Moim zdaniem nic to nie zmienia. Nadal nie widzę podstawy prawnej do zasądzenia kosztów, skoro złożono sprzeciw.
 
yogi123 napisał:
Moim zdaniem nic to nie zmienia. Nadal nie widzę podstawy prawnej do zasądzenia kosztów, skoro złożono sprzeciw.
ja natomiast widzę,
Postanowieniem z dnia 29.02.2025 r. referendarz sądowy umorzył postępowanie w elektronicznym postępowaniu upominawczym, stwierdzając jednocześnie, że każda ze stron ponosi koszty procesu związane ze swym udziałem w sprawie. Takie rozstrzygnięcie, w świetle zaistniałych okoliczności, narusza przepisy prawa procesowego oraz zasady sprawiedliwości i równowagi między stronami.

Zgodnie z art. 98 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego, strona przegrywająca powinna zwrócić stronie wygrywającej koszty procesu. Pozwany, mimo złożenia sprzeciwu, spłacił wierzytelność wynikającą z nakazu zapłaty w dniu 12.02.2025 r., czyli po złożeniu sprzeciwu, ale przed wydaniem postanowienia o umorzeniu postępowania. Ta spłata jednoznacznie potwierdza zasadność roszczenia powoda.

Powód, działając w dobrej wierze i zgodnie z przepisami, wniósł pozew w celu ochrony swoich interesów majątkowych, co wiązało się z koniecznością poniesienia kosztów procesu, takich jak opłata sądowa. Pozwany nie zapłacił tych kosztów, co oznacza, że w obecnej sytuacji to powód zostaje niesłusznie obciążony finansowo, mimo że dochodzenie roszczenia było uzasadnione. Sytuacja ta narusza zasadę odpowiedzialności strony przegrywającej za wynik procesu i prowadzi do nierównowagi procesowej.

Pozwany, spłacając wierzytelność po wniesieniu sprzeciwu, ale przed wydaniem postanowienia o umorzeniu, niejako „przyznał”, że powód miał rację co do zasadności roszczenia. Tym samym koszty procesu, które powód poniósł w celu skutecznego dochodzenia należności, były uzasadnione. Brak zasądzenia tych kosztów od pozwanego jest sprzeczny z zasadami rzetelności i sprawiedliwości procesu.

Pozwany celowo złożył sprzeciw, co doprowadziło do umorzenia sprawy, ale następnie dokonał spłaty należności bez uwzględnienia kosztów sądowych. Takie działanie można uznać za próbę obejścia przepisów i uniknięcia odpowiedzialności za koszty procesu. Postępowanie pozwanego narusza zasady współżycia społecznego, określone w art. 5 Kodeksu cywilnego, ponieważ powoduje nieuzasadnione obciążenie powoda kosztami, które wynikły z działań samego pozwanego.

Postanowienie referendarza sądowego, które nie uwzględnia odpowiedzialności pozwanego za koszty procesu, zmusza powoda do podejmowania dodatkowych działań prawnych, takich jak wniesienie niniejszej skargi lub odrębnego postępowania o zwrot kosztów. To niepotrzebnie wydłuża i komplikuje proces oraz generuje kolejne koszty, co jest sprzeczne z zasadą ekonomiki procesowej, która nakazuje kompleksowe i ostateczne rozstrzygnięcie sprawy na jednym etapie. Powód, działając zgodnie z przepisami, miał prawo oczekiwać, że sąd ureguluje kwestię kosztów w sposób sprawiedliwy i pełny, co nie miało miejsca w niniejszym przypadku.

Podobne sytuacje były rozpatrywane przez Sąd Najwyższy, który w wyroku z dnia 13 maja 2010 r., sygn. akt II CSK 675/09, wskazał, że przegranie sprawy w sensie materialnym może skutkować odpowiedzialnością za koszty procesu, nawet jeśli doszło do formalnego umorzenia postępowania. Podobnie w postanowieniu z dnia 29 lutego 2012 r., sygn. akt III CZP 88/11, Sąd Najwyższy stwierdził, że koszty procesu, które były uzasadnione i konieczne, mogą być dochodzone nawet po umorzeniu sprawy.

Aby uniknąć dalszego naruszenia równowagi procesowej i zapewnić powódce sprawiedliwe rozstrzygnięcie w zakresie kosztów, konieczne jest skorygowanie rozstrzygnięcia o kosztach w sposób zgodny z zasadami prawa i sprawiedliwości.
 
Ciekawe uzasadnienie. Daj znać czy skarga odniosła skutek.
 
Powrót
Góra