Oddalenie wniosku o stwierdzenie niewłaściwości miejscowej sądu. Nie rozumiem.

  • Autor wątku Autor wątku cristo9
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
C

cristo9

Nowy użytkownik
Dołączył
04.2019
Odpowiedzi
5
Sprawa wygląda tak, że powód wypełnij formularz postępowania uproszczonego podając sąd znajdujący się niedaleko swojego miejsca zamieszkania. Otrzymałem z jego sądu (sąd oddalony ode mnie o 140km) nakaz zapłaty 250 zł. Rozpoznanie sprawy odbywało się na posiedzeniu niejawnym... Nie miałem możliwości przedstawienia własnych dowodów, tylko własne "dowody" mógł przedstawić powód wypełniając formularz. Oczywiście wszystkimi tymi dowodami było "jak dla mnie" "wydaje mi się".

Napisałem odwołanie od nakazu zapłaty uzasadniając, że powód wskazał niewłaściwy sąd do miejsca zamieszkania pozwanego i że chciałbym, aby ta sprawa była przekazana do mojego sądu, dalej zacząłem przedstawiać dowody zdjęciowe itp. obalające argumenty powoda.

Niestety, ale dzisiaj otrzymałem "wezwanie strony do osobistego stawiennictwa" pod rygorem pominięcia dowodów... Otrzymałem wezwanie do wstawienia się w sądzie powoda, a moja prośba odnośnie zmiany sądu została oddalona.

Czuję się oszukany ponieważ, powód domaga się zwrotu 250 zł za produkt elektroniczny, który sam uszkodził. Nie przedstawiając, żadnych dowodów od Rzeczoznawcy czy Biegłego Sądowego, mogące podważyć moją odpowiedź na reklamacje, która nie była typu uszkodzenia wywołane z winy użytkownika, tylko napisałem dokładnie co powód uszkodził i czym to spowodował...

Czy naprawdę to pozwany musi jechać do sądu wyznaczonego przez powoda?
Dla mnie są to koszta dojazdu i duże straty finansowe, ponieważ przez cały dzień roboczy moja działalność jednoosobowa zostanie "sparaliżowana"

Nie jest dla mnie zupełnie opłacalne, aby wstawić się w sądzie oddalonym o 140 km, ponieważ nawet jeśli wygram tą sprawę, to jedynie co mi to sprawi to chyba satysfakcję... Ponieważ stracę czas, pieniądze i nie mogę zająć się spokojnie swoją działalnością, tylko 1 osobą która nie daje mi spokoju. 250 zł to pójdzie na same moje koszta dojazdu do sądu powoda. Więc tak czy siak powód już sprawę wygrał, ponieważ więcej mnie będzie kosztowało przedstawianie dowodów walka o prawdę... niż poddanie się i wpłacenie roszczeń powoda.

Już straciłem masę czasu na wysyłanie pism do Rzecznika, a teraz do sądu, nie mam już na to siły bo czego bym nie przedstawił to "ja muszę", a powód nic nie musi. Przez 3 lata co prowadzę działalność nie miałem jeszcze takiego przypadku, jak ten.

Przestaje wierzyć już w polskie sądy, ponieważ można pozwać każdego przez formularz za 30 zł i w sumie wygrać każdą sprawę bo klient zawsze ma rację. Chociaż pozwany ma zdjęcia, nagrania, dokumentacje to i tak klient nie musi nic, bo on jest niby tą "słabszą stroną" i on wie lepiej ;)
 
Ostatnia edycja:
To nie jest tak, że właściwy jest zawsze sąd miejsca zamieszkania pozwanego. Istnieje przykładowo właściwość przemienna, np. można złożyć pozew o roszczenie z umowy do sądu miejsca jej wykonania (art. 34 kpc). Nie wiem, o co sprawa, ale z tego co piszesz to sprzedałeś powodowi jakiś przedmiot na odległość. W takiej sytuacji miejscem wykonania umowy jest miejsce dostarczenia rzeczy (art. 34 ust. 2 pkt 1 kpc). Więc powód miał prawo złożyć pozew do "swojego" sądu.

Kwestia statusu konsumenta w polskim prawie to temat na dłuższą dyskusję, ale tak, jest on uprzywilejowany bo jest zazwyczaj stroną słabszą. To przedsiębiorca jest profesjonalistą i ciążą na nim większe obowiązki.

Sugeruję napisać do sądu, czy jest możliwość zdalnego uczestnictwa w rozprawie i połączyć się online. Jak nie dopuszczają takiej możliwości, zawsze można poprosić o dokonanie przesłuchania w ramach pomocy sądowej przez sąd właściwy dla miejsca zamieszkania.

Merytorycznie sprawy nie komentuję, to że konsument pisze dane rzeczy nie oznacza jeszcze, że powództwo zostanie uwzględnione. Ale prognozy w tym zakresie wymagają znajomości akt i ustalenia, na kim i w jakim zakresie ciąży obowiązek dowodowy.
 
Ostatnia edycja:
Rozumiem, dzięki za odpowiedź, teraz już wszystko wiem.
 
Ostatnia edycja:
Powrót
Góra