U
Użytkowniknumer1
Stały bywalec
- Dołączył
- 01.2009
- Odpowiedzi
- 529
Witam
W firmie w której pracowałem, wszyscy pracownicy podpisywali odpowiedzialność materialną. Zwykle gdy następowała rotacja w zakładzie, była inwentaryzacja a później nowa odpowiedzialność materialna. Gdy w zakładzie ktoś się szkolił to wszyscy pracownicy podpisywali wyrażenie zgody na pracę konkretnej osoby bez odpowiedzialności materialnej. Gdy ktoś się zwolnił a komórka inwentaryzacyjna nie mogła w terminie pojawić się u nas, podpisywaliśmy zgodę na odejście pracownika bez przeprowadzania inwentaryzacji.
Powyższe praktyki wydają mi się zgodne z prawem. Problem dotyczy pierwszej inwentaryzacji.
Odpowiedzialność materialną podpisaliśmy przed uruchomieniem placówki. Na wielkie otwarcie zjechało do nas na wsparcie na kilka dni sporo pracowników (ponad 20 osób) z innych placówek + pracownicy z centrali oraz pracownicy z zewnętrznych firm (min. hostessy i promotorzy).
Na przebywanie tych osób w naszym zakładzie nie wyrażaliśmy zgody. Zresztą mieliśmy zapewnienie słowne od dyrektora iż braki z pierwszej inwentaryzacji pokrywa firma.
Niestety dyrektor nie dotrzymał słowa. Poza tym pierwsza inwentaryzacja miała być kilka dni po wielkim otwarciu a odbyła się dopiero po ok. 2 miesiącach (ciężko więc dojść w którym okresie czasu jakie braki powstały).
Od tamtego czasu zarówno do byłych jak i obecnych pracowników wysyłane były najpierw noty obciążające a teraz przed sądowne wezwania do zapłaty.
Przy kolejnych inwentaryzacjach podpisywaliśmy zgodę na obciążenie za braki inwentaryzacyjne z pensji.
Pytania:
1. Czy przy braku zgody pracowników zakładu na pracę w nim pracowników z innych zakładów bez odpowiedzialności materialnej, mają prawo żądać od nas zapłaty za pierwszą inwentarycję?
2. Czy mogą żądać zapłaty za wszystkie kolejne inwentaryzacje od pracowników już tam nie pracujących skoro nie rozliczyli się z nimi do momentu trwania stosunku pracy?
3. Czy mogą żądać zapłaty za inwentaryzacje, mimo podpisanej zgody na potrącenie z pensji, jeśli z tego nie skorzystali?
W firmie w której pracowałem, wszyscy pracownicy podpisywali odpowiedzialność materialną. Zwykle gdy następowała rotacja w zakładzie, była inwentaryzacja a później nowa odpowiedzialność materialna. Gdy w zakładzie ktoś się szkolił to wszyscy pracownicy podpisywali wyrażenie zgody na pracę konkretnej osoby bez odpowiedzialności materialnej. Gdy ktoś się zwolnił a komórka inwentaryzacyjna nie mogła w terminie pojawić się u nas, podpisywaliśmy zgodę na odejście pracownika bez przeprowadzania inwentaryzacji.
Powyższe praktyki wydają mi się zgodne z prawem. Problem dotyczy pierwszej inwentaryzacji.
Odpowiedzialność materialną podpisaliśmy przed uruchomieniem placówki. Na wielkie otwarcie zjechało do nas na wsparcie na kilka dni sporo pracowników (ponad 20 osób) z innych placówek + pracownicy z centrali oraz pracownicy z zewnętrznych firm (min. hostessy i promotorzy).
Na przebywanie tych osób w naszym zakładzie nie wyrażaliśmy zgody. Zresztą mieliśmy zapewnienie słowne od dyrektora iż braki z pierwszej inwentaryzacji pokrywa firma.
Niestety dyrektor nie dotrzymał słowa. Poza tym pierwsza inwentaryzacja miała być kilka dni po wielkim otwarciu a odbyła się dopiero po ok. 2 miesiącach (ciężko więc dojść w którym okresie czasu jakie braki powstały).
Od tamtego czasu zarówno do byłych jak i obecnych pracowników wysyłane były najpierw noty obciążające a teraz przed sądowne wezwania do zapłaty.
Przy kolejnych inwentaryzacjach podpisywaliśmy zgodę na obciążenie za braki inwentaryzacyjne z pensji.
Pytania:
1. Czy przy braku zgody pracowników zakładu na pracę w nim pracowników z innych zakładów bez odpowiedzialności materialnej, mają prawo żądać od nas zapłaty za pierwszą inwentarycję?
2. Czy mogą żądać zapłaty za wszystkie kolejne inwentaryzacje od pracowników już tam nie pracujących skoro nie rozliczyli się z nimi do momentu trwania stosunku pracy?
3. Czy mogą żądać zapłaty za inwentaryzacje, mimo podpisanej zgody na potrącenie z pensji, jeśli z tego nie skorzystali?