C
cycu2205
Witam. 8 lat temu rozwiodłem sie z pierwszą żonà z którą ma córeczkę 9lat. Teraz jestem w szczęśliwym małżeństwie gdzie mam dwjeszcze dwie córeczki jedna 5lat a druga 6 mieś. Na rozprawie rozwodowej 4 lata temu sąd przyznał alimenty w wys 200zł ale od samego początku płacè dobrowolnie 250zł. Nigdy nie zalegałem z płaceniem . Cały czas utrzymuję kontakt z moją córką tzn. zaberam ją śpi u nas, jezdzimy razem na wycieczki, festyny, wesołe miasteczka. co jest u mnie zawsze jej daję kieszonkowe jak ją odwożę (tyle na ile mnie oczywiście stać 20lub 50zł)kupuję buty a nawet telefon , dokładam zawsze do koloni jak jedzie czy wczasów. Uważam że jestem dobrym ojcem. Chcę żeby moje wszystki córki były "blisko siebie" i tak jest. Jednak jej mamusi zrobiło się mało i podała mnie o podwyżkę alimentów. Nie jestem jednak w stanie płacić wiècej, i tak płacę więcej A wolę kupować coś córce oraz dawać jej kieszonkowe i zabieraç na wycieczki tak jak było do tej pory. Czego mogę się spodziewać na tej rozprawie. Zarabiam najniższą krajową. Tamta już jest po dwóch rozwodach i ma dwoje dzieci każde z innym no i rozrywkowa z niej kobieta (koncerty,imprezy,alkohol) dlatego wolè żeby dziecko miało coś bezpośrednio ode mnie.
Przepraszam za błąd. Rozeszliśmy się 8 lat temu i od samego początku płaciłem 250zł ,a rozprawa rozwodowa odbyła się gdzieś 3 lata później a sąd przyznał mi 200zł ale i tak płacę 250.
Przepraszam za błąd. Rozeszliśmy się 8 lat temu i od samego początku płaciłem 250zł ,a rozprawa rozwodowa odbyła się gdzieś 3 lata później a sąd przyznał mi 200zł ale i tak płacę 250.
Ostatnią edycję dokonał moderator: