J
ja1073
Nowy użytkownik
- Dołączył
- 06.2013
- Odpowiedzi
- 10
witam, potrzebuje podpowiedzi z Waszej strony...
sprawa wyglada nastepujaco...
jestem jedynym nieslubnym dzieckiem
ojciec byl kawalerem,mial mieszkanie i samochod
placil alimenty od momentu mojego pojscia do szkoly(dopiero)
spotykalismy sie,zapraszany byl na uroczystosci rodzinne
wazne dla mnie...
ojciec zmarl...( mieszkal w innej miejscowosci ),
jego rodzina a konkretnie siostry(cale zycie pomagal im, oraz ich dzieciom)
nie powiadomily mnie o smierci, pogrzebie . rodzice taty nie zyja
osoby trzecie jednak mnie powiadomily...informujac ze z mieszkania w dzien smierci juz zostaly wynoszone pudla.
samochod zniknal rowniez.
na pogrzebie nikt do mnie nie podszedl,nie porozmawial, uznano ze sie mnie nie zna...
zasiegnieta zostala porada prawna i zlozony pozew o ustanowienie spadkobiercow w ktorym zostalo wyraznie zaznaczone ze jestem jedynym dzieckiem, akt zgonu zostal dolaczony oraz moj akt urodzenia
w miedzy czasie...siostry taty...znalazly do mnie kontakt...
proszac o moje dane bo chca zalozyc sprawe...jako ze ojciec nie zostawil testamentu( nie zostal on znaleziony o czym mnie poinformowaly),
przyszedl termin rozprawy...wzywajacej mnie oraz siostry taty
sprawa z mojego powodztwa...dotyczaca stwierdzenia nabycia spadku po zmarlym.
czego moge sie spodziewac na tej sprawie?
tato raczej mnie nie wydziedziczyl...testamentu rowniez mogl nie zostawic...
dodam tylko iz siostry taty, nastawione sa do mnie nieprzychylnie
zachowuja sie jakby mnie nie znaly...
prosze Was o jakakolwiek podpowiedz w kwestii czego moge sie spodziewac..co one moga a czego nie...
sprawa wyglada nastepujaco...
jestem jedynym nieslubnym dzieckiem
ojciec byl kawalerem,mial mieszkanie i samochod
placil alimenty od momentu mojego pojscia do szkoly(dopiero)
spotykalismy sie,zapraszany byl na uroczystosci rodzinne
wazne dla mnie...
ojciec zmarl...( mieszkal w innej miejscowosci ),
jego rodzina a konkretnie siostry(cale zycie pomagal im, oraz ich dzieciom)
nie powiadomily mnie o smierci, pogrzebie . rodzice taty nie zyja
osoby trzecie jednak mnie powiadomily...informujac ze z mieszkania w dzien smierci juz zostaly wynoszone pudla.
samochod zniknal rowniez.
na pogrzebie nikt do mnie nie podszedl,nie porozmawial, uznano ze sie mnie nie zna...
zasiegnieta zostala porada prawna i zlozony pozew o ustanowienie spadkobiercow w ktorym zostalo wyraznie zaznaczone ze jestem jedynym dzieckiem, akt zgonu zostal dolaczony oraz moj akt urodzenia
w miedzy czasie...siostry taty...znalazly do mnie kontakt...
proszac o moje dane bo chca zalozyc sprawe...jako ze ojciec nie zostawil testamentu( nie zostal on znaleziony o czym mnie poinformowaly),
przyszedl termin rozprawy...wzywajacej mnie oraz siostry taty
sprawa z mojego powodztwa...dotyczaca stwierdzenia nabycia spadku po zmarlym.
czego moge sie spodziewac na tej sprawie?
tato raczej mnie nie wydziedziczyl...testamentu rowniez mogl nie zostawic...
dodam tylko iz siostry taty, nastawione sa do mnie nieprzychylnie
zachowuja sie jakby mnie nie znaly...
prosze Was o jakakolwiek podpowiedz w kwestii czego moge sie spodziewac..co one moga a czego nie...