Postępowanie przed PINB - strona w postępowaniu o komin

Kto może wnieść wniosek o wszczęcie postępowania administracyjnego w sprawie prawidłowości funkcjonowania i konstrukcji komina budynku, tak, aby PINB nie stwierdził, że "nie jest się stroną postępowania"?
Czy może to być mieszkaniec budynku, którego lokal korzysta częściowo z przedmiotowego komina, a może powinien być to prawny właściciel lokalu (spółdź.-wł. prawo do lokalu)? A może w obu przypadkach PINB sobie może stwierdzić, jak to często lubi, że nie jest się stroną?

iled Under Administracja | Leave a Comment
Pojęcie strony w postępowaniu administracyjnym:
Art. 28 k.p.a. stanowi, że stroną jest każdy czyjego interesu prawnego lub obowiązku dotyczy postępowanie albo kto żąda czynności organu ze względu na swój interes prawny lub obowiązek.
Stroną w postępowaniu administracyjnym, czyli podmiotem mającym zdolność administracyjno-prawną może być osoba fizyczna i osoba prawna oraz państwowa jednostka organizacyjna i organizacja społeczna – na¬wet jeżeli nie posiadają osobowości prawnej. Osoba fizyczna lub inny podmiot, która uważa, że w określonej sprawie należy przeprowadzić postępowanie administracyjne zakoń¬czone decyzją, powinna zgłosić wniosek o wszczęcie postępo¬wania. Jeżeli zaś zamierza wziąć udział w już toczącym się postępowaniu, może zgłosić organowi prowadzącemu postępo¬wanie żądanie o dopuszczenie do postępowania.
Warto też podkreślić, że w postępowaniu administracyjnym może występować jedna strona lub kilka stron, przy czym strony może łączyć ten sam lub zbliżony interes prawny. Zdarzają się jednak również sytuacje, że strony postępowania mają rozbieżne interesy.

Czy zatem mówimy o interesie prawnym w przypadku, gdy wnoszący o wszczęcie postępowania nie jest właścicielem, a użytkownikiem lokalu oraz stwierdza, iż posiada interes prawny, ponieważ ewentualne nieprawidłowe działanie komina może wpłynąć na zdrowie użytkującego lokal - w pomieszczeniach odprowadzających powietrze z lokalu do komina?

tak ma Pan racje

dziękuję bardzo, wygodniej będzie mi samodzielnie prowadzić postępowanie niż pisać pisma formalnemu właścicielowi lokalu.

pr2013 napisał:

dziękuję bardzo, wygodniej będzie mi samodzielnie prowadzić postępowanie niż pisać pisma formalnemu właścicielowi lokalu.

Kliknij, aby rozszerzyć...

A jaki jest cel tego działania?

Nie ważne kto zgłosi jeżeli jest problem PINB ma obowiązek wszcząć postępowanie. Trzeba opisać swój interes a dopiero gdy nie uzna za stronę ubiegać się o to. Najpierw jednak trzeba ustalić co jest celem.

Celem jest zobligowanie zarządcy to przebudowy istniejącego komina w starym bloku z PRL do przebudowy, zgodnej z obowiązującymi rozporządzeniami prawa budowlanego. Komin jest poniżej wysokości dachu, "przyklejony" jedną ścianą do świetlika klatki schodowej wyższego od samego komina, czego efektem jest brak prawidłowych ciągów powietrznych. Komin nie spełnia np. wymogu otwieralności komina na cele czyszczenia kominiarskiego. Na kominie ktoś sobie powiesił antenę, zakłócającą obiek powietrza. I wiele innych.

Zarządca jest wykonawcą woli wspólnoty - dlaczego nie chce sam się tego podjąć albo dlaczego wspólnota nie chce?Próba załatwiania spraw wspólnoty za pomocą PINB może przypominać gaszenie pożaru benzyną. To tzw. ostateczność.

Jeżeli komin nie spełnia norm to kominiarz dokonujący okresowego przeglądu powinien napisać zalecenie jego naprawy i zarządca musi się do tego zastosować. Poza tym co roku dokonywany jest przegląd budowlany i ktoś z uprawnieniami się pod takim protokołem podpisuje. Co pięć lat przegląd taki jest bardzo szczegółowy. Co Ci wszyscy na to?

Co do uznania za stronę to raczej będzie nią w tej sprawie wspólnota.

Nieprecyzyjnie się wyraziłem - u mnie zarządca=spółdzielnia=właściciel budynku. Tu w grę wchodzi spółdzielnia i spółdzielcy, nie wspólnota. Jeśli faktycznie takie coroczne i 5-letnie przeglądy są dokonywane obowiązkowo to świetna wiadomość. Od razu przekażę ją tam (rejonówka), gdzie doniosłem ostatnio o wątpliwych ekspertyzach panów w czarnych uniformach chodzących po dachu i nawet nie zaglądających do lokali. Komin o którym myślę jest w fatalnej sytuacji i dziwne, że takie przeglądy miały miejsce bez echa i z przyklepaniem prawidłowego stanu budynku w papierach. Czy takie przeglądy też robią kominiarze czy raczej np. inspektor budowlany zatrudniony w spółdzielni?

Systematyczne (coroczne) przeglądy kominów i wentylacji to domena kominiarzy. Osoby te posiadają tzw. odpowiedzialność zawodową. Kominiarze powinni w każdym lokalu sprawdzić ciąg w przewodach (u mnie tak robią) i wpisać w protokole stan. Protokoły te wraz z adnotacją są obowiązkowym załącznikiem książki budynku za której prowadzenie odpowiedzialny jest właściciel/zarządca budynku. Do tej książki jako spółdzielca powinien mieć Pan mieć dostęp.

Jeżeli kominiarze wpisywali bez sprawdzania to jest to niewątpliwe poważne uchybienie.

Dlaczego spółdzielnia uparcie nie chce się tym zająć?

Można tylko podejrzewać, że z uwagi na fakt zdawania sobie sprawy z konieczności poniesienia środków finansowych na dość porządną przebudowę komina, podniesienie komina itd. zgodne z obecnym rozporządzeniem o warunkach technicznych (obecnie jest kanał wspólny tj. wspólne ujście mimo przykanalików), to z kolei oznacza pozwolenia na budowy itd. a koniec końców okaże się, że trzeba kuć w pionie bo nie ma szczelności między starymi kanałami itd. W tej sprawie z uwagi na permanentne ignorowanie pism od zeszłego roku, próśb oraz wszczęte już przez inną osobę postępowanie przed powiatowym wraz z wysłaniem przez SM w odpowiedzi na żądanie powiatowego i wojewódzkiego opinii panów w czarnych uniformach których nawet w lokalu nie było, złożyłem w ostatnich dniach stosowne zawiadomienie w odpowiedniej rejonówce.

Ciekaw jestem efektów

Dopiero będą przesłuchania i oglądanie dokumentów, ale mogę poinformować jak się sprawa skończy (to raczej jak sądzę kwestia miesięcy lub kwartałów).