Pozew o nieuznaną reklamację obuwia.

  • Autor wątku Autor wątku kingus221
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
K

kingus221

Nowy użytkownik
Dołączył
06.2022
Odpowiedzi
11
Witam. Sprawa wygląda następująco. Kupiłam synowi buty w których po 13 miesiącach stwierdziłam wadę która polega na tym że w prawym bucie rozwarstwiła się podeszwa pod piętą. Buty zostały zareklamowane z żądaniem naprawy, po naprawie ponownie się rozwarstwiły w tym samym miejscu co wskazywało na nieskuteczność naprawy i zażądałam odstąpienia od umowy i zwrotu pieniędzy. Sprzedawca reklamacje odrzucił uzasadniając to tym że jest to wada w pełni naprawialna i że naprawa będzie dla niego bardziej korzystna finansowo. Udałam się po opinię do rzeczoznawcy który w opinii stwierdził wadę istotną powstałą podczas produkcji. Złożyłam odwołanie od decyzji sprzedawcy załączając opinię rzeczoznawcy. Sklep odrzucił odwołanie podpierając powołanego przez siebie rzeczoznawcy. Co ciekawe, opinia rzeczoznawcy powołanego przez sklep skupia się na niereklamowanych uszkodzeniach obuwia jako głównych tym samym twierdząc że reklamacja jest bezzasadna natomiast w odniesieniu do reklamowanej wady stwierdza jej istnienie. Sprawa trafiła ro Rzecznika Konsumenta który olał sprawę bo Pani z kancelarii która współpracuje z rzecznikiem nie potrafi wczytać ze zrozumieniem co jej wskazałem w opinii ich rzeczoznawcy "...Natomiast w miejscu odklejenia podeszwy zewnętrznej gumowej od podeszwy środkowej w bucie lewym nie nosi śladów naprawy, zatem trudno mówić o nieskuteczności naprawy czegoś, co nie było naprawiane. O ile odklejenie niezależnie od tego , czy powstaje z przyczyn błędów montażowych czy jest spowodowane czynnikami zewnętrznymi zazwyczaj kwalifikuje się do naprawy, to przetarcie materiałów wewnątrz i na zewnątrz buta to uszkodzenia pozaprodukcyjne , nabyte i zmiany użytkowe i w tej części od strony technicznej reklamacja jest bezzasadna." Reklamowane była wada zawarta w pierwszej części opinii.
Po tym jak sprawa przeleżała prawie 4 miesiące u Rzecznika Konsumenta, poprosiłam o pomoc WIIH, po zapoznaniu się z dokumentami stwierdzono że mam rację i zajęto się sprawą w trybie pozasądowego rozwiązywania sporu konsumenckiego. Sklep nie zgodził się na polubowne rozstrzygnięcie sporu jak i na Stały Polubowny Sąd Konsumencki.
Teraz mam pytanie, jestem na etapie sporządzania pozwu, muszę to zrobić sama bo adwokat stwierdził że jemu się to nie opłaca i mi się też nie opłaca bo za jego pracę sąd przyzna 90 zł a on skasuje mnie i tak ulgowo ale na minimum 500zł.
Pytanie jest następujące, co mogę wliczyć do wartości przedmiotu sporu?
Dotychczas poniesione koszty na które mam dokumenty to:
-koszt butów
-koszt opinii rzeczoznawczej
Czy mogę wliczyć koszt poniesionych wydatków na paliwo? Zrobiłam około 200 kilometrów w tej sprawie, do samego rzeczoznawcy 100 (25km w jedną stronę, byłam dwa razy), Do Inspekcji Handlowej, do Rzecznika.
Czy jeśli buty leżą nieużywane od prawie roku ze względu na wadę i nie uznanie reklamacji, to czy mogę dochodzić jakiejś rekompensaty z tego tytułu? Proszę o wskazówki zorientowane osoby w tej materii.
Pozdrawiam, Kinga.
 
Jedyne czego możesz domagać się do zwrot za uszkodzone obuwie + odsetki liczone, najbezpieczniej od dnia złożenia pozwu, oraz koszty biegłego.

Możesz się domagać się zwrotu za paliwo natomiast jak dla mnie istnieje duże ryzyko oddalenia powództwa w tym zakresie.

Tylko składał pozew do sądu rejonowego właściwości ogólnej, nie do EPU, bo stracisz tylko czas.

Wysłane z mojego HD1913 przy użyciu Tapatalka
 
Dziękuję Ci za szybką i rzeczową odpowiedź.
 
Sprawa wygrana, kasa za buty + rzeczoznawca + odsetki ustawowe, oddana.
 
Powrót
Góra