B
Benja
Użytkownik
- Dołączył
- 06.2011
- Odpowiedzi
- 213
Witam,
rzeczy ma się tak (spróbuję to jakoś skrócić...):
1. z mężem rostałam się w maju ub.roku, w tym samym miesiącu opuściłam jego mieszkanie.
2. z uwagi na fakt, iż przeciwko mężowi toczy się postępowanie z art 207 czekam ze złożeniem pozwu rozwodowego do końca sprawy i uprawomocnienia się wyroku - żeby krócej się szarpać o orzeczenie o winie.
3. pan mąż 'wyparował', nie łoży i nie łożył nigdy, od rozstania, ani na dzieci, ani na mnie, mimo iż z powodu jego wyborów to ja rzuciłam szkołę i nie mogłam pracować (3ka dzieci, 2ka małych, mąż za granicą,w systemie 5tyg.pracy, 6 dni w domu), efekt taki, że zostałam na przysłowiowym lodzie.
4. Od grudnia 2014 (ponieważ sypało się znacznie wcześniej) mam podpisany akt notarialny w którym mąż zobowiązuje się do płacenia aliemntów na dzieci, których nie płaci (z uwagi na kwotę i fakt, że prędzej czy później będzie to z czego ściągnąć nie chcę orzekać alimentów wyrokiem sądowym, więc FA odpada)
5. zarobki męża, jeśli to ma jakieś znaczenie - ok 2000 euro/mc
w związku z powyższym - czy w takiej sytuacji mogę skierować do sądu pozew o przyczynianie się do zaspokajania potrzeb rodziny - nie mam tu na myśli dzieci, bo ich potrzeby zabezpieczone są aktem, który podpisał (przynajmniej teoretycznie), chodzi mi o zabezpieczenie swojej sytuacji materialnej.
a) czy ewentualny wyrok w w/w sprawie nie unieważni postanowień aktu?
b) jesli mozliwe jest wystapienie z takim pozwem, to czy w rzadaniu moge zawrzec daty wsteczne tj. czy moge rzadac wyrownania za okres, od ktorego on faktycznie nie placic?
c)jak w praktyce traktowany jest taki wyrok przy windykacji - czy jako swiadczenie alimentacyjne (czyli to pierwsze w kolejnosci do windykacji), czy jako zwykla wierzytelnosc?
d) czy FA wyplaca swiadczenia na podstawie takiego wyroku, czy tylko i wylacznie w oparciu o wyrok o alimentach ?
dzieki za pomoc!
rzeczy ma się tak (spróbuję to jakoś skrócić...):
1. z mężem rostałam się w maju ub.roku, w tym samym miesiącu opuściłam jego mieszkanie.
2. z uwagi na fakt, iż przeciwko mężowi toczy się postępowanie z art 207 czekam ze złożeniem pozwu rozwodowego do końca sprawy i uprawomocnienia się wyroku - żeby krócej się szarpać o orzeczenie o winie.
3. pan mąż 'wyparował', nie łoży i nie łożył nigdy, od rozstania, ani na dzieci, ani na mnie, mimo iż z powodu jego wyborów to ja rzuciłam szkołę i nie mogłam pracować (3ka dzieci, 2ka małych, mąż za granicą,w systemie 5tyg.pracy, 6 dni w domu), efekt taki, że zostałam na przysłowiowym lodzie.
4. Od grudnia 2014 (ponieważ sypało się znacznie wcześniej) mam podpisany akt notarialny w którym mąż zobowiązuje się do płacenia aliemntów na dzieci, których nie płaci (z uwagi na kwotę i fakt, że prędzej czy później będzie to z czego ściągnąć nie chcę orzekać alimentów wyrokiem sądowym, więc FA odpada)
5. zarobki męża, jeśli to ma jakieś znaczenie - ok 2000 euro/mc
w związku z powyższym - czy w takiej sytuacji mogę skierować do sądu pozew o przyczynianie się do zaspokajania potrzeb rodziny - nie mam tu na myśli dzieci, bo ich potrzeby zabezpieczone są aktem, który podpisał (przynajmniej teoretycznie), chodzi mi o zabezpieczenie swojej sytuacji materialnej.
a) czy ewentualny wyrok w w/w sprawie nie unieważni postanowień aktu?
b) jesli mozliwe jest wystapienie z takim pozwem, to czy w rzadaniu moge zawrzec daty wsteczne tj. czy moge rzadac wyrownania za okres, od ktorego on faktycznie nie placic?
c)jak w praktyce traktowany jest taki wyrok przy windykacji - czy jako swiadczenie alimentacyjne (czyli to pierwsze w kolejnosci do windykacji), czy jako zwykla wierzytelnosc?
d) czy FA wyplaca swiadczenia na podstawie takiego wyroku, czy tylko i wylacznie w oparciu o wyrok o alimentach ?
dzieki za pomoc!