H
HoboPhoenix
Nowy użytkownik
- Dołączył
- 09.2020
- Odpowiedzi
- 12
KSSiP to bylo kiedys moje marzenie, ktore niestety odlozylem w czasie, rok w rok to do mnie wraca i widze ze bede musial kiedys sprobowac.
Troche o mnie - studia skonczylem pare lat temu. Od kilku lat nie pracuje w zawodzie (nie posiadam uprawnien korporacyjnych i nie jestem w trakcie aplikacji/wyrabiana doswiadczenia). Dostalem sie wczesniej na aplikacje adw z bardzo dobrym wynikiem, ale po jakims czasie z roznych powodow porzucilem ja i zawod adwokata
W tym roku raczej nie uda mi sie podejsc bo zwyczajnie nie zepnie mi sie to finansowo (planuje niedlugo wziac kredyt, ktore zamierzam potem agresywnie splacac, w tym roku jeszcze bede mial za duzo do splaty, ale w nastepnym juz do czasu egzaminu dlug powinien sie znacznie skurczyc i otrzymam troche pomocy w splacaniu... i powinienem byc wowczas w stanie juz zaczac myslec o duzym ucieciu zarobkow (3-4 razy), bo z tym bedzie sie wiazac u mnie aplikacja)...
Poniewaz czasu mam duzo chcialbym go wykorzystac jak najlepiej (szczegolnie ze na 1 podejsciu moze sie przeciez teoretycznie nie skonczyc, chociaz wierze ze uda sie juz za pierwszym). Wiem ze podstawa zdania egzaminu jest wysrubowanie etapu testowego na poziomie 130+ (a to najlatwiej bedzie chyba osiagnac po prostu trzaskajac testy z arslege itp zrodel)... Ale ze nie mam na codzien juz do czynienia z praca prawnika to tez boje sie troche etapu kazusowego. Wydaje mi sie ze bede musial sobie podrukowac ustawy i coz... zaczac je znowu wertowac, zeby wiedziec co gdzie jest - oczywiscie, przerwa nie byla tak duza, w wiekszosci kodeksow nadal bym w miare szybko wszystko znalazl... Ale na etapie kazusowym mimo wszystko kazda sekunda ma znaczenie, wiec wole zaczac wczesniej niz pozniej
Czy zakup tej ksiazki ma sens, czy pomoze przygotowac sie do egzaminu, szczegolne pod katem kazusow (jak odpowiadac zeby dostac jak najwiecej punktow przed ta konkretna komisja - bo to jest w sumie istota problemu, chcialbym sie dowiedziec jak powinna wygladac modelowa, wysokopunktowana odpowiedz). Oczywiscie, na studiach rozwiazywalem kazusy... ale to bylo lata temu i co uczelnia to standard mogl byc inny, a na UJ nie studiowalem.
https://www.ksiegarnia.beck.pl/2259...wki-dostep-do-testow-online-paulina-jablonska
Mysle, ze biorac pod uwage bardzo dlugi okres w ktorym moge sie przygotowywac, plan nauki powinien wygladac nastepujaco:
plan na 2025:
1) lektura powyzszej ksiazki
2) lektura kodeksow i w mniejszym zakresie pozostalych ustaw
3) poklepanie troche kazusow
plan na 2026:
4) klepanie testow pod 1 etap
5) klepanie kazusow po 1 etapie
Wiem ze ludziom wchodzi podejscie do tego egzaminu czasem i uczac sie od lipca zaraz po obronie magisterki... ale ze jestem juz pare dobrych alt po obronie to jest jak jest
No i pamietam do dzisiaj jaki przemeczony i zestresowany uczylem sie do adwokackiego wstepnego krotko po obronie... Wole to rozbic troche bardziej w czasie zeby miec duze szanse ze wejdzie juz za pierwszym razem, szczegolnie ze zwyczajnie mam na to czas no i jednak jest co sobie przypominac... A moze jeszcze totalnie zmienie zdanie i jednak zostane tam gdzie jestem - kto wie.
Troche o mnie - studia skonczylem pare lat temu. Od kilku lat nie pracuje w zawodzie (nie posiadam uprawnien korporacyjnych i nie jestem w trakcie aplikacji/wyrabiana doswiadczenia). Dostalem sie wczesniej na aplikacje adw z bardzo dobrym wynikiem, ale po jakims czasie z roznych powodow porzucilem ja i zawod adwokata
W tym roku raczej nie uda mi sie podejsc bo zwyczajnie nie zepnie mi sie to finansowo (planuje niedlugo wziac kredyt, ktore zamierzam potem agresywnie splacac, w tym roku jeszcze bede mial za duzo do splaty, ale w nastepnym juz do czasu egzaminu dlug powinien sie znacznie skurczyc i otrzymam troche pomocy w splacaniu... i powinienem byc wowczas w stanie juz zaczac myslec o duzym ucieciu zarobkow (3-4 razy), bo z tym bedzie sie wiazac u mnie aplikacja)...
Poniewaz czasu mam duzo chcialbym go wykorzystac jak najlepiej (szczegolnie ze na 1 podejsciu moze sie przeciez teoretycznie nie skonczyc, chociaz wierze ze uda sie juz za pierwszym). Wiem ze podstawa zdania egzaminu jest wysrubowanie etapu testowego na poziomie 130+ (a to najlatwiej bedzie chyba osiagnac po prostu trzaskajac testy z arslege itp zrodel)... Ale ze nie mam na codzien juz do czynienia z praca prawnika to tez boje sie troche etapu kazusowego. Wydaje mi sie ze bede musial sobie podrukowac ustawy i coz... zaczac je znowu wertowac, zeby wiedziec co gdzie jest - oczywiscie, przerwa nie byla tak duza, w wiekszosci kodeksow nadal bym w miare szybko wszystko znalazl... Ale na etapie kazusowym mimo wszystko kazda sekunda ma znaczenie, wiec wole zaczac wczesniej niz pozniej
Czy zakup tej ksiazki ma sens, czy pomoze przygotowac sie do egzaminu, szczegolne pod katem kazusow (jak odpowiadac zeby dostac jak najwiecej punktow przed ta konkretna komisja - bo to jest w sumie istota problemu, chcialbym sie dowiedziec jak powinna wygladac modelowa, wysokopunktowana odpowiedz). Oczywiscie, na studiach rozwiazywalem kazusy... ale to bylo lata temu i co uczelnia to standard mogl byc inny, a na UJ nie studiowalem.
https://www.ksiegarnia.beck.pl/2259...wki-dostep-do-testow-online-paulina-jablonska
Mysle, ze biorac pod uwage bardzo dlugi okres w ktorym moge sie przygotowywac, plan nauki powinien wygladac nastepujaco:
plan na 2025:
1) lektura powyzszej ksiazki
2) lektura kodeksow i w mniejszym zakresie pozostalych ustaw
3) poklepanie troche kazusow
plan na 2026:
4) klepanie testow pod 1 etap
5) klepanie kazusow po 1 etapie
Wiem ze ludziom wchodzi podejscie do tego egzaminu czasem i uczac sie od lipca zaraz po obronie magisterki... ale ze jestem juz pare dobrych alt po obronie to jest jak jest