Służebność OSOBISTA drogi a budowa domu

Witam serdecznie i zacznę od początku bo temat będzie rozwojowy.
W styczniu tego roku otrzymałem w spadku grunt rolny o powierzchni 11 arów. Do działki prowadzi droga gminna o szerokości 3 metrów czyli nie odpowiadająca przepisom ale odpowiadająca mi z uwagi na bliskość przejazdu do drogi powiatowej, i jedynie tą drogą zamierzam jeździć. Z działki sąsiadującej dobiega prywatna droga o właściwej szerokości której właściciel nie chce zgodzić się na udzielenie służebności gruntowej. Po rozmowach doszedłem do porozumienia że odpowiednia dla obu stron będzie służebność osobista sporządzona w formie aktu notarialnego na mnie, jednak miejscowy urbanista ma wątpliwości co do tego faktu. Bo co w przypadku mojej śmierci lub odpisie domu na dzieci, służebność osobista wygaśnie a posesja nie będzie miała zagwarantowanego przejazdu. Czy jego wątpliwości są słuszne i będzie miał podstawę do nie wydania warunków zabudowy?
Wolę zapytać wcześniej bo nie chcę ponosić kosztów związanych z notariuszem i etc. W rolę wchodzi również odrolnienie tego gruntu, ale o tym później. Z góry dziękuję o pozdrawiam.

Po rozmowach doszedłem do porozumienia że odpowiednia dla obu stron będzie służebność osobista

Kliknij, aby rozszerzyć...

A dlaczego nie droga konieczna, zgodnie z art 145 KC? Wówczas, po utwardzeniu, można zasiedzieć fragment nieruchomości po 30 latach, do tego nie trzeba się martwić śmiercią właściciela, bo droga konieczna związana jest z nieruchomością, a nie osobą. Można wystąpić do sądu o jej ustanowienie, jeśli sąsiad ma opory.

osobista dlatego, że sprawę chce załatwić ugodowo i po jak nizszych kosztach. Właściciel tej drogi może przystać na moją propozycję tylko w tym przypadku gdyż droga ta de facto nigdy nie będzie użytkowana i stanie się częścią jednej z działek budowlanych która jest na końcu tej drogi. Praktycznie droga ta nie będzie przeze mnie użytkowana, czego już nie będzie można zagwarantować właścicielowi drogi przy zmianie właściciela mojej działki. Temat trudny ale mam nadzieję że opisany zrozumiale

Drogę konieczną też można załatwić ugodowo. Podobnie jak dzierżawę fragmentu terenu, ale ta jest radykalnie mniej korzystna od drogi koniecznej z uwagi na fakt, że tylko w pierwszym przypadku, po jej utwardzeniu, właściciel nieruchomości władnącej stanie się właścicielem również tej drogi po 30 latach. Ja osobiście nie widzę sensu w służebności osobistej.

Dziękuję Ci bardzo za przydatne informacje, ale chcę pozostać przy służebności osobistej z kilku powodów które wyżej opisałem

Czy ktoś miał może podobny problem i jest w stanie udzielić informacji? Szukałem wyroków sądu w tej sprawie jednak nic na ten temat nie znalazlem