S
szpynda
Nowy użytkownik
- Dołączył
- 10.2011
- Odpowiedzi
- 15
Jak wiadomo od wczoraj istnieje możliwość kupna na raty w tym popularnym serwisie aukcyjnym. O ile sam pomysł jest bardzo dobry to już realizacja budzi wątpliwości.
Rozumiem, że Allegro mogło podciągnąć pod sprzedaż ratalną wszystkich sprzedających, bo takie ustanowili zasady i jeśli komuś to nie pasuje może się przenieść na inny serwis. Nie rozumiem tylko jak możliwe jest najpierw kupienie czegoś na raty (dajmy na to przez Kup Teraz), a dopiero później jest weryfikowana zdolność kredytowa kupującego. To jakaś odwrotna kolejność!
Znakomita większość kupujących ma informację, że może dokonać zakupu od 300zł do 3000zł bez podawania zarobków i do 20 tyś ze świadectwem dochodów. Ale mnóstwo takich osób po zakupie na raty (czyli zawiązaniu umowy kupna-sprzedaży ?) nawet na najmniejszą możliwą sumę, otrzymuje zawiadomienie, że nie ma zdolności kredytowej. Nie ponosi żadnej odpowiedzialności z tytułu wycofania się z umowy kupna, a sprzedający otrzyma zwrot prowizji. Na jakich zasadach prawnych jest ta sprzedaż? Czy Allegro jest tu pośrednikiem w sprzedaży? Taka odwrócona kolejność denerwuje sprzedających, bo tracą pieniądze na promocji danej aukcji, ponieważ nikt im tego kosztu nie zwróci. Chociaż i tak mogli by stracić tę sumę jeśliby kupujący oddał nienaruszony towar w ciągu 10 dni. Skala strat tylko się teraz zwiększyła, bo żeby sprawdzić swoja zdolność kredytową trzeba najpierw coś kupić, a nie odwrotnie. Dla mnie to kuriozum logiczne ale czy prawne?
Na jakiej zasadzie prawnej działa taka sprzedaż? Czy Allegro może ingerować w umowę kupna-sprzedaży? Czy jeśli kupujący zrezygnuje z kupna, bo nie ma zdolności kredytowej PO zakupie towaru to nie ponosi odpowiedzialności ponieważ pośrednikiem jest Allegro? Czy może taka umowa kupna sprzedaży jest właśnie między kupującym-> Allegro ->sprzedającym?
Wtedy Allegro może zwolnić z odpowiedzialności zerwania takiej umowy przez kupującego z Allegro ale czy sprzedający nie ma prawa żądać od Allegro wypełnienia umowy? Czy po prostu nikt za nic nie odpowiada?
Przepraszam za nieprofesjonalne zwroty ale jestem tylko zwykłym kupującym.
Rozumiem, że Allegro mogło podciągnąć pod sprzedaż ratalną wszystkich sprzedających, bo takie ustanowili zasady i jeśli komuś to nie pasuje może się przenieść na inny serwis. Nie rozumiem tylko jak możliwe jest najpierw kupienie czegoś na raty (dajmy na to przez Kup Teraz), a dopiero później jest weryfikowana zdolność kredytowa kupującego. To jakaś odwrotna kolejność!
Znakomita większość kupujących ma informację, że może dokonać zakupu od 300zł do 3000zł bez podawania zarobków i do 20 tyś ze świadectwem dochodów. Ale mnóstwo takich osób po zakupie na raty (czyli zawiązaniu umowy kupna-sprzedaży ?) nawet na najmniejszą możliwą sumę, otrzymuje zawiadomienie, że nie ma zdolności kredytowej. Nie ponosi żadnej odpowiedzialności z tytułu wycofania się z umowy kupna, a sprzedający otrzyma zwrot prowizji. Na jakich zasadach prawnych jest ta sprzedaż? Czy Allegro jest tu pośrednikiem w sprzedaży? Taka odwrócona kolejność denerwuje sprzedających, bo tracą pieniądze na promocji danej aukcji, ponieważ nikt im tego kosztu nie zwróci. Chociaż i tak mogli by stracić tę sumę jeśliby kupujący oddał nienaruszony towar w ciągu 10 dni. Skala strat tylko się teraz zwiększyła, bo żeby sprawdzić swoja zdolność kredytową trzeba najpierw coś kupić, a nie odwrotnie. Dla mnie to kuriozum logiczne ale czy prawne?
Na jakiej zasadzie prawnej działa taka sprzedaż? Czy Allegro może ingerować w umowę kupna-sprzedaży? Czy jeśli kupujący zrezygnuje z kupna, bo nie ma zdolności kredytowej PO zakupie towaru to nie ponosi odpowiedzialności ponieważ pośrednikiem jest Allegro? Czy może taka umowa kupna sprzedaży jest właśnie między kupującym-> Allegro ->sprzedającym?
Wtedy Allegro może zwolnić z odpowiedzialności zerwania takiej umowy przez kupującego z Allegro ale czy sprzedający nie ma prawa żądać od Allegro wypełnienia umowy? Czy po prostu nikt za nic nie odpowiada?
Przepraszam za nieprofesjonalne zwroty ale jestem tylko zwykłym kupującym.
Ostatnia edycja:
sposób na uwalanie aukcji przez nieuczciwą konkurencję (ja "naprawdę chciałem kupić" ale ten niedobry alior nie dał mi kredytu)
