D
_dee_dee
Nowy użytkownik
- Dołączył
- 05.2014
- Odpowiedzi
- 8
Witam,
jakiś czas temu sprzedałam poza allegro perfumy. Dziewczyna negocjowała ze mną cenę, zgodziłam się na dosyć niską kwotę i wysłałam perfumy zapakowane w kartonik, owinęłam folią bąbelkową i zapakowałam w bąbelkową kopertę. Kiedy przesyłka dotarła na pocztę, podobno była przemoczona, a dziewczyna nie odebrała jej i żąda ode mnie teraz zwrotu należności za perfumy. Nie ma żadnych dowodów, że były one uszkodzone, są to jedynie jej domysły. Teraz straszy mnie skierowaniem sprawy na drogę sądową, ale czy mam obowiązek zwracać jej pieniądze skoro ja również nie mam tych perfum i nie chcę być stratna, a dziewczyna na własną rękę zdecydowała się ich nie odbierać. Dodatkowo twierdzi, że to z mojej winy perfumy zostały rzekomo rozbite, ponieważ źle zapakowałam, ale płacąc za najtańszą wysyłkę czy ma prawo oczekiwać, że wszystko będzie ok z wysyłaną rzeczą? I czy sprzedający ponosi odpowiedzialność za uszkodzenia spowodowane podczas transportu? I jeśli nie mam żadnych dowodów takich jak np. zdjecia rozbitej buteleczki czy mam obowiazek zwrotu pieniedzy? Dodatkowo dodam, ze transakcja była zawarta jedynie poprzez drogę mailową.
jakiś czas temu sprzedałam poza allegro perfumy. Dziewczyna negocjowała ze mną cenę, zgodziłam się na dosyć niską kwotę i wysłałam perfumy zapakowane w kartonik, owinęłam folią bąbelkową i zapakowałam w bąbelkową kopertę. Kiedy przesyłka dotarła na pocztę, podobno była przemoczona, a dziewczyna nie odebrała jej i żąda ode mnie teraz zwrotu należności za perfumy. Nie ma żadnych dowodów, że były one uszkodzone, są to jedynie jej domysły. Teraz straszy mnie skierowaniem sprawy na drogę sądową, ale czy mam obowiązek zwracać jej pieniądze skoro ja również nie mam tych perfum i nie chcę być stratna, a dziewczyna na własną rękę zdecydowała się ich nie odbierać. Dodatkowo twierdzi, że to z mojej winy perfumy zostały rzekomo rozbite, ponieważ źle zapakowałam, ale płacąc za najtańszą wysyłkę czy ma prawo oczekiwać, że wszystko będzie ok z wysyłaną rzeczą? I czy sprzedający ponosi odpowiedzialność za uszkodzenia spowodowane podczas transportu? I jeśli nie mam żadnych dowodów takich jak np. zdjecia rozbitej buteleczki czy mam obowiazek zwrotu pieniedzy? Dodatkowo dodam, ze transakcja była zawarta jedynie poprzez drogę mailową.