Ugoda z Multimedia Polska

  • Autor wątku Autor wątku Martos85
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
M

Martos85

Nowy użytkownik
Dołączył
07.2014
Odpowiedzi
17
Mam nadzieję, że tym razem ktoś pomoże :) Otóż napisałam do Mp o ugodę w sprawie rozwiązanej ze mną umowy... wczesniej były firmy windykacyjne, do których pisałam o rozłożenie na raty-bez odzewu... Teraz MP sobie jakąś sprawę sądową wymyślili. Więc napisałam jeszcze raz... proszę o rozłożenie na raty, mam ciężką sytuację finansową, teraz mam tylko zasiłek i dziecko na utrzymaniu... żyję w konkubinacie więc nie podaje zarobków partnera. Póki co muszę być z dzieckiem w domu. Dług to mniej więcej 1400. W odp otrzymałam propozycję najpierw wpłata 500zł i możemy rozmawiać dalej... no ale nie dam rady... napisałam to co mogę to 100zł miesięcznie...więc wyrażam po raz kolejny chęć spłaty. Jak się odwołać od tej cudownej propozycji???
 
Czy przez ten cały czas wyrażania chęci spłaty cokolwiek wpłaciłaś, choćby to 100 zł?
 
No oczywiście... po samym fakcie kiedy dowiedziałam się że zerwali umowę wpłaciłam 200zł... i potem dostałam od nich jakieś pisma, odwoływałam się bo w nowym lokalu nie mogłam przyłączyć ich sprzętu o czym wiedział pracownik, który był wszystko sprawdzać... i tak po kilku tygodniach dostałam pismo od jednej firmy, potem od drugiej firmy zero odzewu z ich strony, mam wydrukowane wszystkie maile robiłam specjalnie print screeny obrazów. Teraz dzwoniłam znowu do kierowniczki szanownej to mi napisała a raczej zacytowała regulamin i swoją propozycję podała, która w tym momencie jest dla mnie totalnie abstrakcyjna. Mało tego... chciałam oddać sprzęt-tak wiem mam na to ileś czasu ale był w posiadaniu osób trzecich :/ to napisała ma pani oddać sprzęt i jeszcze damy pani za to karę 700zł... Ja rozumiem procedury itd...ale w tym kraju absurdem jest wszystko więc może i oni mogą iść klientowi na rękę...
 
Witam. Pani Martos85 chciałabym zapytać jak zakończyła się sprawa z przed lat,ponieważ jestem w podobnej sytuacji.

Pozdrawiam.
 
Napisałam wiadomość, ale napiszę również tu. Firma oddała sprawę komornikowi, byłam u niego, powiedziałam, że nie pracuję, jak zacznę to spłacę. Już dawno zadłużenie zostałoby spłacone, jeśli firma tak samo traktowałaby dłużników, chętnych na spłatę, jak przyszłych klientów. U Ciebie jak to wygląda?
 
Martos85 napisał:
Już dawno zadłużenie zostałoby spłacone, jeśli firma tak samo traktowałaby dłużników, chętnych na spłatę
Więc należało spłacać. Minęło już prawie dwa lata, płacąc po 100 złotych długu by nie było.
Wierzyciel nie będzie czekał w nieskończoność, potem dojdzie do przedawnienia i po pieniążkach, więc nie ma w tym nic dziwnego, że Wierzyciel poszedł do Sądu.
 
Nie wiem czy przeczytałeś cały wątek, firma nie zgodziła się na spłaty po 100zł, ich jedyną propozycją było najpierw 500 a potem po 300-400 każdego miesiąca. A teraz jestem w takiej sytuacji, że spłacę całość jednorazowo w przeciągu miesiąca, dwóch.
 
Martos85 napisał:
Nie wiem czy przeczytałeś cały wątek
Przeczytałem.
Martos85 napisał:
firma nie zgodziła się na spłaty po 100zł, ich jedyną propozycją było najpierw 500 a potem po 300-400 każdego miesiąca
Miała do tego prawo. Może inaczej, gdyś wykonała pracę, wynagrodzenie 2000 złotych i Pracodawca powie, że będzie Ci wypłacał po 100 złotych miesięcznie, to dla Ciebie nie będzie problemu ?
Martos85 napisał:
A teraz jestem w takiej sytuacji, że spłacę całość jednorazowo w przeciągu miesiąca, dwóch.
Tylko, że z dodatkowymi kosztami.
 
Powrót
Góra