Wniosek o przywrócenie terminu

  • Autor wątku Autor wątku xamin
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
X

xamin

Użytkownik
Dołączył
01.2020
Odpowiedzi
156
Witam

Tak się złożyło, że miałem 7 dni na odwołanie w pewnej sprawie (sprawa miała miejsce w lutym). Niestety jako, iż byłem w tym czasie zagranicą, tak niestety zostało mi olanie tematu. Dopiero po 4 miesiącach dowiedziałem się, iż istnieje coś takiego jak wniosek o przywrócenie terminu.

Czy odpowiednie uargumentowanie spowodowałoby, że wniosek o przywrócenie terminu w temacie zostałby rozpatrzony pozytywnie po tych 4 miesiącach?

Dziękuję za pomoc.
 
trzeba do wniosku dołączyć odpowiednie dowody potwierdzające, że podczas dostarczanie przesyłki nie byłeś pod wskazanym adresem i nie mogłeś odpowiednio zareagować na pismo sądowe w określonym terminie.
 
To znaczy chodzi bardziej o odwołanie od mandatu. W ciągu 7 dni nie mogłem się odwołać, ponieważ byłem zagranicą (w kraju 2 strefy UE). Następnie wiedząc, iż nie mogę się potem odwołać - niestety było za późno i nie znałem takiego czegoś tak przywrócenie terminu. Jednak mimo tego aby uniknąć tego rodzaju sytuacji ponownie - zebrałem w tym okresie wystarczające dowody na swoją niewinność w nałożeniu mandatu który niestety podpisałem. Lecz czyn ten którego dokonałem - nie jest zabroniony a został przez policjanta praktycznie wysoce podciągnięty pod ten fakt. Tak, wiem - mogłem nie przyjmować mandatu ale... nie wiedziałem wtedy tego co wiem już teraz. A cytując "Jeżeli grzywnę nałożono za czyn, który nie jest czynem zabronionym jako wykroczenie" - mam wobec niego pełne prawo się odwoływać.
 
Ostatnia edycja:
xamin napisał:
To znaczy chodzi bardziej o odwołanie od mandatu. W ciągu 7 dni nie mogłem się odwołać, ponieważ byłem zagranicą (w kraju 2 strefy UE). Następnie wiedząc, iż nie mogę się potem odwołać - niestety było za późno i nie znałem takiego czegoś tak przywrócenie terminu. Jednak mimo tego aby uniknąć tego rodzaju sytuacji ponownie - zebrałem w tym okresie wystarczające dowody na swoją niewinność w nałożeniu mandatu który niestety podpisałem. Lecz czyn ten którego dokonałem - nie jest zabroniony a został przez policjanta praktycznie wysoce podciągnięty pod ten fakt. Tak, wiem - mogłem nie przyjmować mandatu ale... nie wiedziałem wtedy tego co wiem już teraz. A cytując "Jeżeli grzywnę nałożono za czyn, który nie jest czynem zabronionym jako wykroczenie" - mam wobec niego pełne prawo się odwoływać.
to nie mój konik, ale może kto inny się wypowie.
 
Szkoda. Mimo tego dziękuję za pomoc oraz szczere chęci!
 
Masz 7 dni na wniesienie wniosku o przywrócenie terminu liczone od dnia ustania przyczyny uniemożliwiającej złożenie odwołania. Czy pobyt zagranicą jest taką przyczyną, to już ustosunkuje się sąd. Nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania. Wniosek należy uzasadnić i przedstawić dowody swoich twierdzeń.
 
Niestety minęło już 4 miesiące od daty zdarzenia. Czy od tego czasu są jakieś szanse?

Art. 169
§ 4. Po upływie roku od uchybionego terminu, jego przywrócenie jest dopuszczalne tylko w wypadkach wyjątkowych.


Czyli nawet poniżej roku nie jest to jakiś nadzwyczajny termin. Jednak patrząc na orzeczenia sądowe to sądy zazwyczaj oddalają takie wnioski. Cóż...
 
Ostatnia edycja:
Bez znaczenia jest kiedy miało miejsce zdarzenie. Nie minął jeszcze okres jednego roku. Ważne, czy dochowasz terminu 7 dni od ustania przyczyny. Jak ten okres upłynął, to na dzień dobry sobie odpuść. Czy pobyt zagranicą w kraju UE jest zasadny do przywrócenia terminu, to już należy do oceny sądu. Nawet jak zdecydowana większość sądów odrzuca takie wnioski (większość ze względu na brak udokumentowania), to nie oznacza że i tak będzie w twoim przypadku. W Polsce nie ma precedensów.
 
Zgadzam się z powyższym. Dlatego myślę temat jest do zamknięcia.
Dziękuję za pomoc.
 
Powrót
Góra