wyremontowalam mieszkanie - wlasciciel nie chce oddać pieniedzy za remont!

  • Autor wątku Autor wątku mmszsz12
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
M

mmszsz12

Nowy użytkownik
Dołączył
11.2011
Odpowiedzi
5
witam mam problem . cztery lata temu zawarlismy z wlascicielem mieszkania ustną umowę urzyczenia w mieszkaniu zrobilismy remont za ok 80000 zl teraz on chce spowrotem to mieszkanie jak ja mogę odzyskac pieniądze ktore wlozylam w to lokum . jaką umowę powinnam z nim spisać ? jak ta umowa powinna wyglądać ? poradzcie
 
Rozumiem, ze dysponuje Pani zdjęciami lokalu sprzed remontu, dokumentacją finansową (faktury, rachunki) za przerpwoadzony remont oraz zgodą na piśmie właściciela do zwrotu tych kosztów w przypadku zakończenia użyczenia?

Jeśli nie to przykro mi ale rokowania są kiepskie.

Druga sprawa - użyczenie jest umową nieodpłatną a Państwo jak rozumiem "w zamian" wykonali remont lokalu. To wg mnie oszustwo ponieważ de facto był to najem z czynszem rozliczanym w formie remontu.
 
tak posiadam zdjecia mieszkania z przed remontu i wielu swiadkow
 
Świetnie, a pozostałe "kwestie" (zgoda właściciela na zwrot nakładów oraz udokumentowane koszty remontu)?
 
to jest bardziej skomplikowana sprawa
cztery lata temu nasza dobra znajoma chciala oddac bardzo zaniedbane wrecz zdewastowane mieszkanie do urzedu miasta ( mieszkanie jest komunalne) mieszkanie bylo rowniez zadluzone . ja z mezem splacilam zadluzenie dalam tej kobiecie taką jakby kalcje za to mieszkanie i w remont wsadzilismy bardzo duzo pieniedzy . teraz corka tej kobiety chce to mieszkanie i chce z nami spisac umowe ze odda nam pieniążki ktore my zainwestowalismy w to mieszkanie tylko jak powinna wygladac ta umowa?
 
Jeśli tamta osoba CHCE zwrócić pieniądze spiszcie umowę wskazujac co zostało wyremontowane, jaki jest uzgodniony koszt do zwrotu, wskazać zasady zwrotu (termin, forma).
Zasadniczo wystarczyłaby umowa na piśmie, ale przy tej kwocie zainwestowałbym w akt notarialny u notariusza z zastrzeżeniem o poddaniu się dobrowolnej egzekucji (art 777 KPC). Notariusz będzie wiedzial o co chodzi (w skrócie: to ma zapewnić, że gdyby córka sie "rozmyśliła" komornik będzie mógł bez sprawy sądowej dokonać egzekucji uzgodnionej kwoty).
 
Użyczenie lokalu komunalnego, pewnie jeszcze bez zgody gminy...

Macie szczęście, że znajoma chce oddać te pieniądze, bo inaczej sprawa byłaby baaardzo nieciekawa.

Jeżeli natomiast jest zgoda, to rzeczywiście warto zawrzeć ugodę np. przed notariuszem.
 
dziekuje bardzo mam nadzieję ze sie uda :)
 
ona boi sie ze straci mieszkanie ponieważ gdy ja zglosze ten fakt w urzędzie miasta to mieszkanie jej zabiorą a z drogiej strony ja nie odzyskam pieniedzy . czyli musimy sie dogadać
 
więc proszę się dogadać póki jest na jaki temat (notariusz jak obaj z FreZeologiem twierdzimy jest wskazany).
 
Powrót
Góra