FeekUp napisał:
Ryzyko zakupu pojazdu uszkodzonego. Należy już doliczyć w koszta naprawy, ewentualna karę pieniężną.
Wkalkulowywanie kar?
Co ty za brednie wypisujesz? Masz na to jakąś podstawę prawną albo chociaż orzeczniczą? Czy tylko sobie piszesz aby pisać?
FeekUp napisał:
Dlatego przepis jasno o tym mówi. Urzędnik może ustalić termin na 7 dni do uzupełnienia?
Pytasz czy stwierdzasz?
Organ może wezwać do uzupełnienia braku formalnego w czasie nie krótszym niż 7 dni. To oznacza, że może wyznaczyć czas dowolnie dłuższy. Ma tutaj kierować się zdrowym rozsądkiem. Ten minimalny czas ustawodawca zastrzegł jedynie dlatego, że w innym przypadku znając fantazję niektórych urzędników wyznaczaliby terminy jednodniowe. A tak powszechnie wyznaczają siedmiodniowe, choć mogą zupełnie swobodnie wyznaczać dłuższe.
FeekUp napisał:
Przecież w takim rozumowaniu, procedura wezwania do uzupełnienia byłaby bezsensu i każdy wniosek byłby niekompletny zwalniający z obowiązku.
Przecież ty nie odróżniasz pojęć. Brak formalny, to brak czegoś co zgodnie z przepisem musi być np. niepodpisanie wniosku lub niedołączenie faktury lub umowy sprzedaży. Ale jak po uzupełnieniu tego braku poprzez np. dosłanie umowy w dalszym procedowaniu okaże się, że w umowie jest np. błąd pisarski - błędny nr VIN z powodu literówki co się często zdarza, to będzie kolejne wezwanie. Podobnie gdy umowa napisana jest odręcznie i urzędnik uzna, ze jest nieczytelna. I tak to będzie trwało. I żadnej kary nie będzie.
Przeczytaj sobie cytat który sam wkleiłeś:
FeekUp napisał:
Kto będąc właścicielem pojazdu obowiązanym do złożenia wniosku o rejestrację pojazdu pomimo wezwania nie uzupełnia braków złożonego wniosku w wyznaczonym terminie, podlega karze pieniężnej, o której mowa odpowiednio w ust. 1 albo 2
Jasno mowa o obowiązku złożenia wniosku, a nie o przeprowadzeniu procedury rejestracyjnej. Jeśli nabywca pojazdu złoży taki wniosek w terminie to żadnych kar nie będzie. A procedura będzie trwać tyle ile będzie to niezbędne.
Jak sobie w praktyce wyobrażasz nałożenie obowiązku dostarczenia aktualnego BT w sytuacji gdy wiadomo, że auto jest zepsute i stoi na warsztacie? Jaki uzasadnienie i cel miałoby nałożenie kary na właściciela pojazdu? Sankcje w tym przypadku mają charakter przymuszający. Kupowanie i sprzedawanie aut uszkodzonych jest legalne. Poza tym auto może nie móc być zarejestrowane z wielu powodów i ich usunięcie może wymagać czasu. Co w sytuacji gdy w ciągu tych 30 dni gdy autem takim można swobodnie jeździć "na papierach" byłego właściciela i auto straci DR na skutek kolizji i uszkodzenia. Też będziesz karał właściciela, ze ma zatrzymany DR i auto niedopuszczone do ruchu? Bo takiego auta też nie zarejestrują. Organ nie może nakładać obowiązków niewykonalnych w chwili nałożenia a następnie wymierzać sankcji za ich niewykonanie. I to akurat jasno wynika z Kpa.