Witam,
Od kilku dni przeczesuję internet i nie mogę znaleźć konkretnej odpowiedzi na swoje pytanie. Chodzi o złomowanie auta, którego współwłaściciel niestety nie żyje.
Sprawa wygląda tak, że w 2013 roku kupiłem auto razem z dziadkiem jako współwłaścicielem (wiadomo zniżki na OC). Rok później dziadek niestety zmarł, pozostawiając trzech spadkobierców (mojego tatę, wujka i ciocię).
Jakie mam w związku z powyższym opcje, żeby zezłomować i wyrejestrować auto? Z tego co udało mi się znaleźć jest ich kilka, ale potrzebuję szczegółów jak się za to zabrać:
1. Umowny dział spadku - spadkobiercy mogą zgodnie dokonać podziału części spadku (w tym przypadku samochodu) - czy potrzeba tu "pomocy" notariusza, sądu, czy wystarczy, że wszyscy spadkobiercy podpiszą taką umowę? Jak powinna być sporządzona? Czy mogą w takiej umowie zrzec się spadku na mnie, czy muszą to zrobić tylko w swoim gronie? Jeśli się zrzekną przykładowo swoich udziałów na mojego Ojca, to czy wówczas może on razem ze mną auto złomować? Czy przy spisywaniu takiej umowy, trzeba powoływać się na jakiś paragraf? Czy taka umowa wystarczy do zezłomowania auta?
2. Pismo do Dyrektora/Naczelnika wydziału komunikacji właściwego Starostwa powiatowego z opisem sytuacji i prośbą o udzielnie pozwolenia na zezłomowanie auta - na szrocie otrzymałem informację, że można coś takiego przeprowadzić i wiem, że niektóre Starostwa nie robią problemu - pytanie tylko jak takie pismo napisać i czy jest jakaś podstawa prawna na którą można się powołać.
3. Podział części spadku u notariusza - jeśli powyższe opcje nie wchodzą w grę, to rozumiem, że mogę udać się do notariusza z aktem zgonu dziadka i wszystkimi spadkobiercami i wówczas możemy dokonać podziału części spadku w postaci auta? Dobrze myślę? Jeśli będę miał takie notarialne poświadczenie, że wszyscy spadkobiercy zrzekli się auta na mnie, to mogę je od razu z tym dokumentem złomować?
Nie bardzo orientuję się w tych sprawach i potrzebuję porady co i jak zrobić. Chcę tę sprawę zamknąć do końca roku, najpóźniej do połowy styczna, bo kończy się przegląd i OC....
Z góry wielkie dzięki za pomoc!
Od kilku dni przeczesuję internet i nie mogę znaleźć konkretnej odpowiedzi na swoje pytanie. Chodzi o złomowanie auta, którego współwłaściciel niestety nie żyje.
Sprawa wygląda tak, że w 2013 roku kupiłem auto razem z dziadkiem jako współwłaścicielem (wiadomo zniżki na OC). Rok później dziadek niestety zmarł, pozostawiając trzech spadkobierców (mojego tatę, wujka i ciocię).
Jakie mam w związku z powyższym opcje, żeby zezłomować i wyrejestrować auto? Z tego co udało mi się znaleźć jest ich kilka, ale potrzebuję szczegółów jak się za to zabrać:
1. Umowny dział spadku - spadkobiercy mogą zgodnie dokonać podziału części spadku (w tym przypadku samochodu) - czy potrzeba tu "pomocy" notariusza, sądu, czy wystarczy, że wszyscy spadkobiercy podpiszą taką umowę? Jak powinna być sporządzona? Czy mogą w takiej umowie zrzec się spadku na mnie, czy muszą to zrobić tylko w swoim gronie? Jeśli się zrzekną przykładowo swoich udziałów na mojego Ojca, to czy wówczas może on razem ze mną auto złomować? Czy przy spisywaniu takiej umowy, trzeba powoływać się na jakiś paragraf? Czy taka umowa wystarczy do zezłomowania auta?
2. Pismo do Dyrektora/Naczelnika wydziału komunikacji właściwego Starostwa powiatowego z opisem sytuacji i prośbą o udzielnie pozwolenia na zezłomowanie auta - na szrocie otrzymałem informację, że można coś takiego przeprowadzić i wiem, że niektóre Starostwa nie robią problemu - pytanie tylko jak takie pismo napisać i czy jest jakaś podstawa prawna na którą można się powołać.
3. Podział części spadku u notariusza - jeśli powyższe opcje nie wchodzą w grę, to rozumiem, że mogę udać się do notariusza z aktem zgonu dziadka i wszystkimi spadkobiercami i wówczas możemy dokonać podziału części spadku w postaci auta? Dobrze myślę? Jeśli będę miał takie notarialne poświadczenie, że wszyscy spadkobiercy zrzekli się auta na mnie, to mogę je od razu z tym dokumentem złomować?
Nie bardzo orientuję się w tych sprawach i potrzebuję porady co i jak zrobić. Chcę tę sprawę zamknąć do końca roku, najpóźniej do połowy styczna, bo kończy się przegląd i OC....
Z góry wielkie dzięki za pomoc!