Zwrot towaru, sprzedaż przez internet

  • Autor wątku Autor wątku brothun
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
B

brothun

Nowy użytkownik
Dołączył
12.2013
Odpowiedzi
2
Witam serdecznie! Zwracam się do was o pomoc, ponieważ mam już dość. Wystawiłem ogłoszenie na znanych portalach ogłoszeniowych, wreszcie ktoś zdecydował się kupić. Koniec końców, doszło do realizacji. Chciałem nadmienić,że sprzedałem używaną część, mechaniczną (amortyzator do roweru) która była w eksploatacji. W domu, podczas pakowania ponownie było wszystko sprawdzane czy działa jak powinno. Przed wysyłką nie budziło żadnych podejrzeń, że może być coś nie tak. Po otrzymaniu towaru, kupujący nagle wyprowadza diagnozę, że amortyzator jest zepsuty i żąda zwrotu pieniędzy za "śmiecia" "złoma". Kupujący nawet nie wspomina o możliwości rekalamacji, ja jestem zdezorientowany, że taka sytuacja ma miejsce. Po prostu nie mogę sobie tego uzmysłowić, że nagle moja sprzedana część jest w pewnym stopniu zepsuta (działa jak należy ale nagle zepsuła się blokada skoku). Klient straszy mnie sądem, wypłaceniem odszkodowania i obraża od oszustów etc.

Proszę o pomoc, na moje oko liczy na wyłudzenie pieniędzy, nie mogę nawet stwierdzić po zdjęciach, że jest to moja sprzedawana część.


Pozdrawiam
 
Witaj
Musisz oddać pieniadze weszło tak nie dawno
Kupujacy ma prawo oddać ci towar do 10 dni od zakupu ale nie ma mowy tu o odszkodowaniu jedynie co może zrobic to zmusić cię że wysyłka bedzie na twój koszt
Temat mozna rozwinąć bo jeżeli wpiszesz na akcji np.że towar jest w promocji to nie mozna go zwrócić ale z drugiej strony ten ktoś nie zwraca ci bo mu się nie podoba tylko , że jest uszkodzony jego zdaniem.poprostu oddajesz pieniądze ale nie ma mowy tu o odszkodowaniu bo towar był używany i mógł się uszkodzić w transporcie a ty nie masz na to żadnego wpływu
Pozdrawiam
 
Dzięki, rozumiem. Tylko największą farsą jest to, że żąda ode mnie zwrotu pieniędzy lecz nie pisze nic o odesłaniu towaru. Więc nadal czekam. Czy w ogóle przyjmą pozew do sądu, nawet jeżeli cena za amortyzator wynosiła 250zł?

Aha, jest kwestia faktycznego stanu. Wysyłałem sprawny, okazało się że uszkodzony. Uszkodzenie wynikać mogło jedynie ze złego odpakowania towaru lub szarpnięcia za linkę :-/
 
Jeśli sprzedałeś jako osoba prywatna (nie firma) nie musisz zwracać pieniędzy, ale musisz rozpatrzyć reklamację: poproś kupującego o odesłanie towaru (na jego koszt) i obejrzyj przedmiot; gdy uznasz reklamację -zwracasz pieniądze; gdy nie uznasz (bo wysłałeś sprawny) powiadamiasz kupującego o odrzuceniu reklamacji i prosisz o srodki na wysyłkę do niego.
 
Jagna podobno weszła ustawa że nawet kupując przez internet czy od firmy czy od osoby prywatnej masz prawo oddać towar nie podajac przyczyny , tylko nie jestem pewien co do limitu czasowego no i jeżeli chodzi o rzeczy używane
On nie reklamuje tego czegoś on uznał że jest uszkodzona i żąda odszkodowania a to są dwie różne rzeczy
Pozdrawiam
 
dicio napisał:
Witaj
Musisz oddać pieniadze weszło tak nie dawno
Kupujacy ma prawo oddać ci towar do 10 dni od zakupu ale nie ma mowy tu o odszkodowaniu jedynie co może zrobic to zmusić cię że wysyłka bedzie na twój koszt
Temat mozna rozwinąć bo jeżeli wpiszesz na akcji np.że towar jest w promocji to nie mozna go zwrócić ale z drugiej strony ten ktoś nie zwraca ci bo mu się nie podoba tylko , że jest uszkodzony jego zdaniem.poprostu oddajesz pieniądze ale nie ma mowy tu o odszkodowaniu bo towar był używany i mógł się uszkodzić w transporcie a ty nie masz na to żadnego wpływu
Pozdrawiam
Jagna podobno weszła ustawa że nawet kupując przez internet czy od firmy czy od osoby prywatnej masz prawo oddać towar nie podajac przyczyny , tylko nie jestem pewien co do limitu czasowego no i jeżeli chodzi o rzeczy używane*On nie reklamuje tego czegoś on uznał że jest uszkodzona i żąda odszkodowania a to są dwie różne rzeczy

Straszne glupoty wypisujesz...
 
Powrót
Góra