Witam mam pewien problem,otoz od ponad dwoch lat jestem w separacjii (nieformalnej)z moim mezem,od lat prosze go o rozwod,jednak on zmuszal mnie do bycia razem(tlumaczyl to dobrem dziecka),jednak w naszym domu awantury,ktotnie iwyzwiska byly na porzadku dziennym.On zgodzil sie ze nic miedzy nami nie bedzie(nie sypialismy razem,oddzielna kasa,brak wspolnych wyjsc),jednak on wychodzil gdzie chcial wracal pozno,czasem nad ranem(ja wtym czasie bylam z dzieckiem),mimo to nieustannie bylam sprawdzana,sledzona(potrafil wyrwac mi telefon z reki i go sprawdzic,wlamal sie na mojego emaila,podszywa sie pod inne osoby na roznych forach i probuje mnie uwodzic),nie moglam wychodzic z domu ,kazde wyjscie na wiecej niz godzine konczylo sie setkami tel pt

'gdie k...o jestes?',Na randke poszlas?itp)doprowadzilo to do tego ze wolalam nie wychodzic z domu tylko do pracy.Na zadne rachunki mi nie dawal,3miesiace temu blagajac go prosilam zeby sie wyprowadzil i zebysmy sie rozwiedli,zgodzil sie ale w zamian musialam mu dac 2tys,funtow-zabral i za 2godz.wrocil smiejac sie kto mu udowodni ze mu dalam,tydzien temu wyjechal na tydzien do Polski i ukradl 5tys funtow ktore nalezaly do mnie,w miejscu gdzie byly pieniadze pewnie w pospiechu zostawil klucze od mieszkania i samochodu.Od razu poszlam z tym na policje to juz bylo za wiele,zlozylam juz tez pozew o rozwod.Moje pytanie brzmi:co mu grozi za taki czyn tutaj w Anglii(wiem ze policja tym sie bardzo zajela dzwonia do mnie co kilka godzin,pytaja czy sie odzywa czy nie wrocil),policja wie tez o tych 2tys,wie ze sie znecal nademna,psychicznie i fizycznie,wiem ze jak wroci do anglii bedzie aresztowany,tylko chcialabym wiedziec czy jakos odpowie za to czy bedzie musial oddac pieniadze,moga go skazac za cos takiego?prosze niech ktos mi pomoze....