Witam jestem nowa na tym forum więc nie bardzo siię orientuję co i gdzie jest, dlatego byłabym bardzo wdzięczna gdyby ktoś mógł mi pomóc.
Moja sprawa wygląda tak:
Jestem samotną matką na stałe przebywającą w Wielkiej Brytanii, ale w tej chwili jestem w Polsce na urlopie (święta) i z powodu sesji egzaminacyjnej, na która jadę w pierwszym tygodniu lutego. Potem w połowie lutego wracam do Anglii z dzieckiem.
W UK pracowałam dla pracodawcy przez dwa lata. Otrzymywałam od firmy Statutory Maternity Pay ale skonczyło się to z końcem sierpnia, gdyż ostatnie 12 tyg jest niepłatne. Miałam wracać do pracy 10 stycznia jednakże, z powodu relokacji mojej firmy, która była dla mnie bardzo nie na rękę, wzięłam 'voluntary redundancy due to company relocation'. Otrzymałam dwutygodniowe wynagrodzenie i praktycznie od 7 stycznia jestem bezrobotna.
Pobieram w tej chwili niewielki Housing Benefit, Child benefit i Working& CHild tax credit. Wiem, że jak tylko wróce do UK to muszę zgłosić, HM Revenue, że nie pracuję i utną mi working tax credit ponieważ jak wiadomo, przysługuje on osobom pracującym min. 16h tygodniowo. Nie chcę wracać jeszcze do pracy, ponieważ po przeliczeniu wyszłoby, że praktycznie to co zarobię pójdzie na childcare i do tego będę mniej widywać dziecko. A ja chcę jeszcze z nią trochę posiedzieć w domu bo jest jeszcze malutka i nie chcę jej nigdzie dawać na razie. Wydaje mi się, że nie powinnam się rejestrować o Jobseekers allowance skoro nie chcę jeszcze wracać do pracy. O co mogę się starać?
Od Ojca dziecka dostaję 40f tygodniowo ale nie jest to dużo. Mój sam wynajem wynosi 350 miesięcznie, do tego council tax, opłaty itp więc naprawdę ciężko wiążę koniec z końcem. Czy mogę starać się o jeszcze jakiś zasiłek np income support?
Druga sprawa jest taka:
Jak już pisałam, jestem teraz bezrobotna i na urlopie w Polsce. Czy mogę zarejestrować się w Polskim urzędzie pracy jako bezrobotna? Nie chodzi mi o to, zeby pobierać zasiłek ale uzyskać chociaż ubezpieczenie zdrowotne, ponieważ w tej chwili jeste, chora i potrzebuję iść do kilku różnych lekarzy i zostały mi zlecone droższe badania, niestety prywatnie już nie wyrabiam. Już wydałam ponad 1000zł na lekarzy.
Trzecia sprawa:
Jestem teraz na drugim semestrze studiow w systemie e-learning. Czy przysługują mi jakieś dofinansowania w uk jako studentce?
Bardzo dziękuję z góry za odpowiedź. Pozdrawiam