Witam potrzebuję porady , jak najlepiej sformułowac zażalenie do SO na postanowienie oddalające sprzeciw od nakazu zapłaty z weksla .W skrócie przedstawię sytuację
- mój tato odebrał z sądu polecony NAKAZ ZAPŁATY W POSTĘPOWANIU NAKAZOWYM Z WEKSLA
- okazało się ze sprawa dotyczy kredytu z 2001 r. który to bank odsprzedał firmie windykacyjnej w listopadzie 2008 r.
- firma weksel wypełniła 16 lutego 2012 r. i przysłała pismo o zapłacie należnej kwoty
- z racji tego iż sprawa jest z 2001 r. i nie mamy żadnych dokumentów dotyczących tego kredytu na które moglibyśmy się powołać złożyliśmy SPRZECIW OD TEGO NAKAZU niestety zaznaczając iż nie jesteśmy w posiadaniu żadnych dokumentów w tej konkretnej sprawie
- powołałam się na zarzut przedawnienia ze stosunku podstawowego na podstawie którego został wypełniony weksel
- na zarzut wypełnienia weksla niezgodnie z treścią podpisanej deklaracji wekslowej - na którą to windykacja się powołuje a której nie dołączyła do pozwu - przedstawili sam weksel - który jest oczywiście formalnie jak najbardziej prawidłowy natomiast wiem że sąd nie ma obowiązku badać na tym etapie faktu czy to przedawnione czy nie i czy należyte czy nie -
MOJA PROŚBA DOTYCZY SFORMUŁOWANIA - ODWOŁANIA DO SĄDU OKRĘGOWEGO NA KTÓRE MAMY 7 DNI
Nie wiem jak to ugryźć - sąd rejonowy odrzucił sprzeciw - brak przedstawienia dowodów na podstawie których wnosimy zarzut - doczytałam że w post.nakazowym przy sprzeciwie ciężar dowodu leży po stronie pozwanego nie powoda . II tu powstaje problem , ponieważ generalnie banki dokumentację kredytową przechowują 5 lat ale uzyskałam informację że nie mają już żadnych dokumentów ponieważ z chwilą sprzedaży przekazali wszystkie papiery firmie windykacyjnej , nie wiem czy jesteśmy w stanie uzyskać jakiekolwiek dokumenty a nawet jeśli to nie nie zmieścimy się w terminie 7 dni do złożenia odwołania do SO ??? chodzi mi o to jak poprawnie sformułować do SO takie odwołanie ale z prośbą wydłuzenia terminu na dostarczenie ewentualnej dokumentacji na którą zapewne będziemy musieli poczekać ok.2 tygodni . Nie chcę sytuacji boomerangu - składam wnioch do SO a oni znowu odrzucają jak SR - bo brak dowodów . Na jaki zarzut - co zarzucam w zażaleniu na postanowienie SR się powołać ???? Błagam , jutro mija termin i nie wiem czy jestem w stanie poprawnie sformułować to zażalenie . Ps. jedyny dokument jaki odnalazłam po śmierci mamy , która generalnie zajmowała się sprawami dotyczącymi płatności , była wysłana przez ww firmę windyk. umowa ugody z której wynika cytuję : " Strony zgodnie stwierdzają , że zadłużenie dłużnika z tytułu umowy , zostało potwierdzone sporządzonym przez bank wyciągiem z ksiąg rachunkowych banku i było w całości wymagalne na dzień 25.11.2008 r. " - czyli z tego dokumentu wynika że od tego terminu możemy liczyć termin przedawnienia ??? od momentu wymagalności ??? i jaki okres przedawnienia obowiązuję , zaznaczam że wcześniej przez 11 lat nie było żadnego postępowania egzekucyjnego przed sądem czy u komornika ??? Bardzo proszę o pomoc kogoś kto się orientuje w tego typu sprawach