Witam,
Może to niecodzienne pytanie ale może pomożecie.
Kolejny raz składam do wydziału cywilnego pozew o zwrot pieniędzy w postępowaniu nakazowym...bo wiem, że jest wygodniejsze i bezpieczniejsze dla mnie jako wierzyciela...i kolejny raz sąd decyduje, że jest to nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym.
Sprawa dotyczy wspólnie zaciągniętego kredytu hipotecznego...do pewnego czasu płaconego przez oboje małżonków. W pewnym momencie żona się wyprowadziła i przestała spłacać kredyt. Mąż płaci teraz całość raty ale w swoim i jej imieniu (dzieląc każdą ratę na pól przy wykonywaniu przelewu). Załącza całą dokumentację z bankiem jak i żoną, kopie wykonanych przelewów, wystawione wezwania do zapłaty (z potwierdzeniem nadania i ew. zwrotu) jak też ostateczne wezwania do zapłaty. Dodam, że ma zasądzoną rozdzielność z żoną i na tej podstawie płaci w ten sposób powyższe raty.
W samym pozwie wnioskuje o rozpoznanie sprawy w postępowaniu nakazowym, zgodnie z art. 484 (ze znaczkiem 1) par. 2
kpc.
Sąd już drugi raz decyduje, że będzie upominawcze.
Jakieś rady bądź sugestie?
Dziękuję i pozdrawiam