Witam Wszystkich. Pożyczyłem w 11.2012 "znajomemu" pieniądze przelewem bankowym 20k na jego konto tytułem "pożyczka do 30.12.2012". Bez umowy na piśmie, jako udział w intratnym biznesie

, na 1 max 2 miesiące z obietnicą zwrotu 30-40k, uwarunkowane okresem zamrożenia środków. Oczywiście, że śmierdziało to od początku ale...

.
Jest maj, kontakt od kilku miesięcy telefoniczny i sms, jutro Ci oddam, przyjedź tu i tu, dziś nie bo...jutro i wiele wymyślnych historyjek życiowych.
Wiem, że wątek był już przerabiany na tym forum i zalecane było wysłanie ponaglenia do zapłaty a później sprawa cywilna w sądzie. Czy ktoś wie ile to może kosztować i trwać: dobry prawnik, sprawa w sądzie oraz jakie są szanse na odzyskanie wpłaconej kwoty z ewent. odsetkami ustawowymi?
Czy można dodać wszystkie koszty sądowe do kwoty wpłaconej przeze mnie?
I czy jest jakiś inny sposób na szybsze odzyskanie pieniędzy?
Pozdrawiam i liczę na Waszą pomoc.