27-05-2013, 15:02
|
| Początkujący | Widykacja- nękanie telefonami
Witam !
Mój problem jest w tym iż co najmniej 2 razy w tygodniu zdaża się i 4 dzwoni do mojej mamy pani z pewnej firmy ściągającej należności. Telefonu również zdarzają sie o godzinie 21.
Wszystko było by okej , gdyby fakt iż nie dotyczy to mojej mamy , lecz mojego brata. Za każdym razem proszą o numer telefonu do niego oraz o przekazanie informacji ,aby się z nimi skontaktował . Moja mama jest osobą starszą , za każdym razem gdy dzwonią informujemy ich iż ten numer nie jest mojego brata , lecz mojej mamy i że ona nie ma z nim kontaktu.
Powiadamialiśmy tą panią również o zaprzestaniu kontaktu telefonicznego , lecz niestety bez sensu. Nie wiem czy coś da sie z tym zrobić , bo według mnie wchodzi to pod nękanie . Co o tym sądzicie ?
Z góry przepraszam , lecz jest to mój pierwszy wątek na forum .
Jeżeli coś jest nie tak , lub wątek jest źle umieszczony - przepraszam
|
| |
27-05-2013, 15:47
|
| Stały bywalec | RE: Widykacja- nękanie telefonami
Proszę złożyc doniesienie na policję, do prokuratury o nękanie czyli stalking Art. 190a
§ 1. Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto, podszywając się pod inną osobę, wykorzystuje jej wizerunek lub inne jej dane osobowe w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej.
§ 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 lub 2 jest targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie, sprawca
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 następuje na wniosek pokrzywdzonego.
|
| |
30-05-2013, 09:58
|
| Stały bywalec | RE: Widykacja- nękanie telefonami
Nie wyobrażam sobie, aby owe firmy nie znały w/w Art. 190a..., a i tak praktykują telefoniczne pyskówki i straszenia.
Dlaczego one (te firmy) czują się tak pewnie i bezkarnie? Gdzie zaczyna się granica tolerowania telefonów o 7.oo rano albo o 21.5o, straszenia paragrafami, oskarżania dłużnika więzieniem, a co najmniej - insyunuowania oszustwa, wyłudzenia itp. złych chęci? Jak reagować, jak odpowiadać na pytania zadawane przez telefonistki dotyczące rodziny, żony, źródeł utrzymania?...
|
| |
30-05-2013, 14:33
|
| Stały bywalec | RE: Widykacja- nękanie telefonami
znają ,ale nikomu nie chce się zgłaszać i dla tego czują się bezkarne.
Proponuje zaraz po usłyszeniu kto dzwoni rozłączać się , lub położyć telefon gdzieś niech telefonia kom. sobie zarabia |
| |
30-05-2013, 15:29
|
| Stały bywalec | RE: Widykacja- nękanie telefonami
Rada niby dobra i prosta..., ale, no właśnie "niby"... Pogrywanie na umyśle dłużnika to coś co opanowali do perfekcji. Tak, to ja jestem dłużnikiem, ja sam sobie długów (z określonych powodów) narobiłem i czuję się ... hm, winnym. Boję się, że takie i inne groźby mogą się spełnić jeśli nie wpłacę, nie zapłacę, a nawet jeśli odłożę telefon...nie mniej - trzeba z tej rady skorzystać. I jeszcze dwa pytania, jeśli można:
1. dlaczego na początku takiej rozmowy pyta się mnie o datę urodzenia i adres? Chodzi mi o podstawy prawne, bo chęć upewnienia się, że rozmawiają ze mną właśnie - jest oczywista...
2. kilkakrotnie zdarzyło się, że pytano mnie dosłownie: - Czy chcę złożyć doniesienie o NĘKANIU? Co wtedy powinienem odpowiedzieć?
|
| |
31-05-2013, 13:10
|
| Stały bywalec | RE: Widykacja- nękanie telefonami
Pamiętaj,
-"firmy windykacyjne" działają na pograniczu prawa.
-do wsadzania do więzienia (aresztu ) nie są "oni" tylko Prokurator i Sądy ,ale w określonych warunkach jeżeli zaszło podejrzenie popełnienia przestępstwa.
-co do potwierdzania adresu , daty urodzenia itd. - Ustawa o ochronie danych osobowych. Nie musisz potwierdzać nic ,tym bardziej że to "oni" dzwonią do Ciebie i tak naprawdę nie wiesz z kim rozmawiasz.Sami sobie robimy pod górkę
-doniesienie o nękaniu składasz do Prokuratury lub Policji ,a nie do jakiejś "firmy"
-jeżeli dług (bank, telefonia itd.) jest jakiejś firmy to z nimi negocjuj formę spłaty. Oczywiście pisemnie.
Jednym słowem -badają Cię na ile jesteś "elektryczny".
|
| |
31-05-2013, 13:25
|
| Stały bywalec | RE: Widykacja- nękanie telefonami
Dzisiejszy poranek, godz. 7.11, telefon: - Dzień dobry, nazywam się ....... , dzwonię z firmy ..... .
Wyłączyłem telefon.
|
| |
31-05-2013, 13:28
|
| Stały bywalec | RE: Widykacja- nękanie telefonami
brawo, i co dalej zamierzasz zrobić ???
|
| |
31-05-2013, 15:04
|
| Stały bywalec | RE: Widykacja- nękanie telefonami
Jak wcześniej wspomniałem - nie bez powodu mam kłopoty finansowe...Kupiłem coś na raty, wzorcowo spłaciłem, dostałem ofertę dalszego kredytowania, było o.k. Dopóki miałem pracę...Zostałem zwolniony, pracy nie mam, zaczęły się kłopoty ze spłatą kolejnego kredytu w Banku, z którym dobrze się "współpracowało"... Chciało by się to podtrzymać. W perspektywie ślub córki i syna... a pracy ... nie ma ... Zrobiły się zaległości, które trzeba spłacić. Choćby dla podtrzymania "dobrej współpracy" z owym Bankiem. Był moment, kiedy wręcz zaproponowałem "jakiekolwiek wpłaty", ale kategorycznie zażądano PEŁNYCH rat. Teraz - bez jakichś tam konsultacji - wpłacam po tyle ile mogę... I tak planuję, aż dostanę normalna pracę i będę miał normalne dochody. Firmy windykacyjne - wiadomo po co są, ale niekiedy ich "metody" nie uwzględniają tzw. ...hm...normalnych dłużników...Nie każdy jest patologia, nie każdy w zamyśle chciał naciągnąć Bank na kredyt, oszukać, wyłudzić itp. Ot, życie...Chociaż nieraz sobie myślę: jeśli takie korowody są przy 5 tys. kredytu, pewnie TAKIE SAME były by przy 5 milionach..., albo i przy 50ciu...
|
| |
31-05-2013, 15:21
|
| Stały bywalec | RE: Widykacja- nękanie telefonami
Jak wcześniej pisałem , dogadaj się z bankiem pisemnie. Wystąp do banku o ugodę i spłacaj w ratach. Powinni iść na to.
Nie mnie oceniać powody Twoich kłopotów.
|
| |
01-06-2013, 10:27
|
| Stały bywalec | RE: Widykacja- nękanie telefonami Cytat:
Napisał/a Lux80 Nie każdy jest patologia, nie każdy w zamyśle chciał naciągnąć Bank na kredyt, oszukać, wyłudzić itp. |
Windykacji nie interesuje z jakiego powodu masz długi, dla nich to dobry pieniądz, więc równo traktują tych co mają długi wszędzie i tych co przeoczyli zapłacić jakiś rachunek, a że ludzie zaczynają "logicznie" myśleć i nie wystarczy już głupie wezwanie do zapłaty po którym kiedyś zaraz dłużnik leciał na pocztę zapłacić, dlatego firmy uciekają się do coraz to nowszych sposobów aby dłużnik zapłacił.
|
| |
01-06-2013, 14:04
|
| Stały bywalec | RE: Widykacja- nękanie telefonami
...oby tylko w granicach dopuszczalności przez prawo...Dla mnie oczywistym jest po co takie firmy istnieją. Zarabiają na ściąganiu długów i nie TO jest naganne. Tam też są pracownicy i pracownice. O.k. Mają pensje zależne od efektywności, chyba, można zrozumieć ich stanowczy głos, presję, nieprzejednany sposób mówienia. Cel jest jeden. Wciąż jednak mam wątpliwości co do tego co JA jako dłużnik mogę, a czego nie? Kiedy z nimi mam OBOWIĄZEK rozmawiać, a kiedy nie? Co MUSZĘ powiedzieć, a czego nie muszę? Czy moje odłożenie słuchawki, przerwanie połączenia jest w granicach moich praw czy to prawo narusza, przekracza? Wczoraj, dziś też miałem połączenia, które zakończyły się wyłączeniem telefonu - po kilku NERWOWYCH zdaniach...Boję się, aby mnie nie poniosło, bo panienka po tamtej stronie była bardzo ... pyskata...
|
| |
01-06-2013, 14:46
|
| Stały bywalec | RE: Widykacja- nękanie telefonami
To jest tak że "windykator" w zależności od firmy ma prowizję od odzyskanej kwoty. Czym dług jest trudniejszy z założenia do odzyskania tym prowizja jest większa.
Osobiście "zmuszałem" do podpisywania umów kupna-sprzedaży samochodu celem zaspokojenia wierzytelności. Czy było to zgodne z prawem NIE.
Ale wtedy liczyła się kasa dla mnie (czytaj prowizja) . Tak samo jest z telefonami do dłużnika. Czym więcej telefonów tym bardziej dłużnik się wk.... i dla świętego spokoju wolał dalej się zapożyczyć ,ale mieć z głowy.
Szczęśliwie już długo po za tym zawodem. Z czasem i windykatorowi pada psycha.
|
| |
01-06-2013, 15:54
|
| Stały bywalec | RE: Widykacja- nękanie telefonami
No tak, temat, widzę, można ciągnąć (rozciągać) w różne strony. Bardziej psyche niż lex...Psyche podpowiada: dla świętego spokoju zadłuż się i zapłać. Tylko, że real na to nie pozwala...np. takiemu cienkiemu Bolkowi jak ja...
|
| |  |
Podobne wątki na Forum Prawnym | Wątek | § Nękanie telefonami (odpowiedzi: 1) Witam
Od jakiegoś czasu wydzwaniają do mnie dwa numery i pytają o jakąś kobietę której nie znam, gdy mówię, że to pomyłka, Oni na to odpowiadają,... | § Nękanie telefonami (odpowiedzi: 3) Witam wszystkich!
Mam telefon komórkowy w firmie powiedzmy jakiejśtam ( nazwy nie wymienię żeby nie być posądzonym o reklamę lub o pomówienia ). Na... | § Nękanie telefonami. (odpowiedzi: 1) Witam wszystkich serdecznie. Mój problem polega na tym, że obcy mi mężczyzna od 2-60 razy dziennie podejmuję próbę skontaktowania się ze mną. Na... | § Nękanie telefonami - głupi żart (odpowiedzi: 3) Witam! Wraz z kolegami zrobiliśmy żart i w internecie w formularzach typu -podaj nr telefonu - oddzwoni do Ciebie konsultant (z banków, ubezpieczalni... | § Nękanie telefonami/sms (odpowiedzi: 2) Witam, jestem nowym użytkownikiem i proszę doświadczonych forumowiczów o poradę. Sytuacja wygląda tak: od jakichś 2 miesięcy nęka mnie mój były... | § nękanie telefonami (odpowiedzi: 2) Jestem nękana po 15-20 razy na dzień telefonami od ojca dziecka bo nie zgodziłam się na ugodę w sprawie alimentów, proponował mi dużo mniej niż... | | |