Kupujący odebrał towar a nie zapłacił
Witam, mam nadzieję że piszę pierwszy post w dobrym dziale.
Mam taki problem. Kilka tygodni temu sprzedałem pewną ruchomość. Ponieważ kupujący nie miał przy sobie pieniędzy, kwota nie była bardzo duża (kilkaset zł), a mi bardzo zależało na zbyciu przedmiotu, ponieważ nie miałem go jak przetransportować (duże gabaryty), umówiliśmy się, że kupujący przeleje mi pieniądze na drugi dzień na konto.
Wypełniliśmy standardowy druk umowy sprzedaży, w którym był zapis, że kupujący przekazuje gotówkę w chwili transakcji.
No i mam problem z kupującym, bo do dzisiaj, pomimo licznych telefonów, nie mam pieniędzy. Co chwilę dostaję informację "już jutro robię przelew", a pieniędzy jak nie było tak nie ma. Chciałbym więc znaleźć skuteczny sposób egzekucji należności.
Wiem, że zapis umowy o tym, że było zapłacone gotówką na miejscu działa na moją niekorzyść. Za to z dowodów, że kupujący nie zapłacił mam kilka smsów o jednoznacznej treści (np. "wiem że nie zapłaciłem, przepraszam, jutro wyślę przelew"), był też świadek transakcji, osoba mi nieznana, ale mam dostęp do jej imienia, nazwiska, numeru telefonu a nawet wizerunku. Mam jeszcze na mojej kopii umowy, na końcu pod podpisami, odręcznie napisane przez kupującego "nr. konta bankowego" (miałem tam wpisać, ustaliliśmy że wyślę smsem, a w końcu ja zabrałem tą kopię umowy).
Tyle opisu, a teraz prośba o porady: w jaki sposób mogę wyegzekwować należne pieniądze? Czy mogę złożyć na policji zawiadomienie o... no właśnie, jaki paragraf? Oszustwo, doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem? Jakie mam możliwości manewru?
|