Witam! Oto sytuacja:
Pobieram rentę rodzinną po ojcu. Po maturze zdecydowałam się na szkołę policealną. Uczęszczałam regularnie, od 1 września aż do połowy listopada - musiałam pilnie wyjechać z miasta. Teraz wróciłam, ale nie dam rady zaliczyć egzaminów poprawkowych/kwalifikacyjnych. Byłam w szkole i dowiedziałam się, że jeszcze jestem na liście słuchaczy, a semestr kończy się 22 stycznia i skreślą mnie (w ogóle napisałam rezygnację, chyba tak lepiej niż czekać aż mnie skreślą?? i zamierzam w tym tygodniu ją złożyć).
Ponadto, znalazłam już szkołę bliżej swojego miejsca zamieszkania (z tym samym kierunkiem) i chcę kontynuować naukę, ale zapisy do niej zaczynają się dopiero 1 lutego. Stąd moje pytanie: czy ZUS będzie domagał się zwrotu renty? Jak tak, to za jaki okres? A może jak dostarczę zaświadczenie z nowej szkoły, to nie będzie żadnych problemów? Bardzo się martwię, bo nie znam się na prawie, dlatego proszę o odpowiedź!
Jeżeli jedynym wyjściem z sytuacji jest natychmiastowa rezygnacja z renty, to czy w moim przypadku renta może być wznowiona? Wyczytałam: "Osobie wyłączonej z kręgu uprawnionych do renty rodzinnej ponowne
ustalenie prawa do tej samej renty jest możliwe wyłącznie na
jej wniosek i po ponownym zbadaniu jej uprawnień. Ustalenie ponowne
prawa i wysokości do tej renty rodzinnej następuje od miesiąca
zgłoszenia wniosku, odpowiednio do liczby osób uprawnionych
do renty."
Przeczytałam wiele info na ten temat i trochę się pogubiłam, więc BARDZO PROSZĘ O RADĘ!
PS. przepraszam za wcześniejszy wpis w nie swoim temacie! (błędy początkującego
)