Witam serdecznie!
Jestem pełen podziwu dla ludzi którzy, swoją wiedzą pomagają innym.
Dziękuję Wam wszystkim!!!
Moja sprawa wygląda następująco:
Byłem na KRUS-ie od 15-tu lat aż przyszło mi do głowy, że założę jednoosobową pozarolniczą działalność gospodarczą. Zacząłem od 1-go listopada 2008. Teraz już wiem, że do 31-go maja 2009 musiałem złożyć zaświadczenia o wysokości zapłaconego podatku za ubiegły rok, czyli za dwa miesiące. Wtedy tego nie zrobiłem i wyłączono mnie z KRUS-u.
Do tej pory sprawa toczy się w sądzie.
Moje przypomnienie o złożeniu zaświadczenia odebrał Tata, który ma to samo imię i nazwisko. Tata jest już starszym i schorowanym człowiekiem i nie poinformował mnie o takiej przesyłce. Do tego ZUS przysłał mi polecenie zapłaty za kolejny kwartał a dwa dni po tym wiadomość, że wyłączają mnie z ubezpieczenia. Wprowadził mnie tym w błąd i dopiero wtedy zorientowałem się, że coś jest nie tak, jak być powinno. Moja nieznajomość prawa wcale mnie nie tłumaczy. Jest to moja pierwsza działalność gospodarcza i nigdy nie zalegałem z płatnościami. Jestem uczciwym człowiekiem.
Pierwszą sprawę przegrałem a drugą
wygrałem i KRUS miał mnie przywrócić. Niestety KRUS odwołał się od wyroku. Nie chcą mnie bo przepisy są przepisami a prawo prawem i każdy podatnik musi pilnować dat bez względu na wszystko a od tego są paragrafy. To chyba pierwsza wygrana sprawa w Polsce pomijając te z przyczyn losowych. Na dzisiejszy dzień dalej nie wiem czy jestem w KRUS-ie, czy w ZUS-ie.
Moje pytania:
1. Dlaczego KRUS odwołał się od wyroku i mnie nie chce?
Przecież chcę płacić pieniążki!!! Żadna firma ubezpieczeniowa nie wypuściłaby płatnika z rąk.
Przeraża mnie kwota, którą mam zapłacić a odsetki rosną...
Proszę o pomoc bo już sam nie dam sobie rady.
Pozdrawiam