09-02-2012, 20:07
|
| Początkujący | Ubezpieczenie zdrowotne dla studenta "na utrzymaniu" - pytanie
Witam serdecznie i z góry dziękuję za wszelką udzieloną pomoc. Ja i moja narzeczona mamy problem dotyczący ubezpieczeń zdrowotnych i mimo prób zapoznawania się z obowiązującym prawem dalej nie wiemy, co możemy, co musimy, a co powinniśmy zrobić. Opiszę sytuację, bo jest dość skomplikowana.
Mieszkam razem z moją narzeczoną, oboje studiujemy i nie pracujemy na żadne umowy, utrzymujemy się z pieniędzy zarobionych na dawaniu korepetycji oraz za pomocą moich rodziców. Moja narzeczona, która jest tutaj centrum zainteresowań, jest skłócona ze swoimi rodzicami i w miarę możliwości nie utrzymuje z nimi kontaktu, jako że jej rodzina jest z gatunku tych patologicznych. Moja narzeczona dalej jest podpisana pod swojego ojca jeśli chodzi o składki z ubezpieczenia zdrowotnego, gdyż z tego, co zrozumieliśmy, jej ojciec ma taki obowiązek, dopóki moja narzeczona nie skończy 26. lat.
Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi potwierdzeń ubezpieczeń zdrowotnych, których nagle wymaga się w każdej przychodni i szpitalu, rodzi to dla nas spory problem - moja narzeczona jest ubezpieczona, ale tak de facto nie ma możliwości zdobycia kwitku potwierdzającego to ubezpieczenie. Jej ojciec szczerze jej nienawidzi z wzajemnością i oboje jesteśmy pewni, że takiego kwitku za nic w świecie by jej nie załatwił ani nie przekazał np. pocztą, a jeżdżenie co miesiąc po nowe zaświadczenie przez pół Polski tylko po to, by łaskawie taki kwit od niego odebrać również byłoby dla nas niezwykłą uciążliwością. Wiemy, że w przychodniach można wypisać zaświadczenie na własną odpowiedzialność o tym, że ubezpieczenie się posiada, ale do szpitala na badania pojechać już bez takiego zaświadczenia nie możemy.
W związku z tym, próbujemy bezskutecznie dociec, czy jest jakaś możliwość zrezygnowania z ubezpieczenia zdrowotnego, które moja narzeczona ma od swojego ojca, a które jest de facto bezużyteczne bez odpowiednich zaświadczeń. Zamiast tego moglibyśmy np. ubiegać się o ubezpieczenie z uczelni, na której moja narzeczona studiuje - przynajmniej w teorii. Jak na razie, na tyle na ile zrozumieliśmy ustawę, do ukończenia 26. roku życia (lub rozpoczęcia pracy na umowę/działalności gospodarczej), moja narzeczona jest "skazana" na bycie ubezpieczaną przez swojego ojca. Pytanie nasze brzmi - czy rzeczywiście tak jest? Czy mamy jakąś prawną drogę ucieczki?
Pozdrawiam serdecznie
- Maciek
|
| |
09-02-2012, 20:21
|
| Stały bywalec | RE: Ubezpieczenie zdrowotne dla studenta "na utrzymaniu" - pytanie
Byłam w podobnej sytuacji, z tym że matka napierw w ogóle nie chciała mnie zgłosić, a potem nie chciała mi wydawać zaświadczeń. Wg mojego oddziału NFZ uczelnia może w takiej sytuacji zgłosić studenta, mimo że nie ma ukończonych 26 lat, jednak mój uniwersytet stwierdził, że musiałabym udowodnić, że matka nie może mnie zgłosić albo wystąpić od niej o alimenty żeby udowodnić że nie jestem na jej utrzymaniu (nie wiem gdzie tu logika ani jaka tego podstawa prawna, tak mi powiedziała tzw. baba z rektoratu). Zadzwoniłam po tej rozmowie po raz kolejny do NFZ i miła pani mnie uświadomiła, że uczelnia mnie nie chce zgłosić, bo musiałaby za mnie opłacać składkę w wysokości 30 zł. Powiedzieli mi też, że jakby mama nie chciała mnie zgłosić albo wydac mi rmuy, mogą do niej zadzwonić oni i ją spróbować przekonać, że ma taki obowiązek. Jakoś nie skorzystałam z tej opcji.
Może niech ojciec narzeczonej postara się o książeczkę zdrowia dla członków rodziny ubezpieczonego - tam się CHYBA rzadziej wbija pieczątkę niż co miesiąc.
Ja swojego problemu nie rozwiązałam, nie ma szansy żeby inaczej się ubezpieczyć niż przez rodzica. Trzeba zacisnąć zęby i czekać do 26 urodzin omijając lekarza.
Albo możecie wziąć ślub i wtedy Ty ją będziesz mógł zgłosić - jeśli jesteś powyżej 26 roku życia.
|
| |
09-02-2012, 22:03
|
| Stały bywalec | RE: Ubezpieczenie zdrowotne dla studenta "na utrzymaniu" - pytanie
nie ma książeczek zdrowia, a te które jeszcze są też musza być podbijane co miesiąc
|
| |
09-02-2012, 22:36
|
| Stały bywalec | RE: Ubezpieczenie zdrowotne dla studenta "na utrzymaniu" - pytanie
Zadzwońcie do NFZ. Na stronach internetowych NFZ widnieje takie info:
"Każdy ubezpieczony może w Narodowym Funduszu Zdrowia (odpowiednim oddziale wojewódzkim) uzyskać zaświadczenie potwierdzające zgłoszenie do ubezpieczenia zdrowotnego. Zaświadczenie takie ważne jest przez l miesiąc."
Jeśli to aktualne, to chyba rozwiąże Wasz problem.
|
| |
10-02-2012, 14:46
|
| Początkujący | RE: Ubezpieczenie zdrowotne dla studenta "na utrzymaniu" - pytanie Cytat:
Napisał/a laura22 Zadzwońcie do NFZ. Na stronach internetowych NFZ widnieje takie info:
"Każdy ubezpieczony może w Narodowym Funduszu Zdrowia (odpowiednim oddziale wojewódzkim) uzyskać zaświadczenie potwierdzające zgłoszenie do ubezpieczenia zdrowotnego. Zaświadczenie takie ważne jest przez l miesiąc."
Jeśli to aktualne, to chyba rozwiąże Wasz problem. |
Cóż, informacja ta nie pochodzi ze strony NFZ, a pani, z którą rozmawiałem przez telefon stwierdziła, że "pierwsze słyszy" o czymś takim. Zaświadczenie może być wystawione tylko przez płatnika składek - czyli w tym wypadku pracodawcę.
A niestety omijanie lekarzy do 26. roku życia nie jest opcją, bo moja narzeczona przewlekle choruje i co pół roku ma badania w szpitalu - mamy wizytę za 2 tygodnie, dlatego ta kwestia jest dość paląca.
Dziękuje bardzo za podpowiedzi. |
| | | |