Jeżeli będzie Pan miał praco do emerytury wcześniejszej w 2013 roku, to to czy będzie ona wypłacana będzie zależeć tylko od tego czy złoży Pan o nią wniosek do ZUS, czy też nie.
Ujmę to tak : Emerytura to sprawa między Panem, a ZUSem. Zakład pracy nie może Pana zmusić do wystąpienia o emeryturę, ani złożyć za Pana takiego wniosku.
Skoro ma Pan prawo renty wypadkowej, po przyznaniu emerytury będzie mógł Pan pobierać 1,5 świadczenia i zapewne na tą podwyżkę liczy zakład pracy.
np.
zarobki jakie mógłby Pan uzyskać gdyby nie wypadek to 2800 zł.
Z renty ma Pan na rękę 1800 zł, różnicę czyli 1000 zł wypłaca zakład pracy.
Ale jeżeli wystąpi Pan dodatkowo o emeryturę to świadczenie z ZUS wyniesie np. 2500 na rękę i zakład dopłaci już nie 1000 zł tylko 300 zł. Korzyść dla zakładu
Dla Pana bez różnicy kto Panu płaci. Ale trzeba mieć najpierw decyzję i pewność że te emerytura będzie i znać jej wysokość.
Póki nie ma Pan decyzji o wysokości emerytury i łącznego świadczenia z ZUS - niczego na Pana miejscu bym nie robiła i nie podpisywała żadnych ugód.
W razie czego są jeszcze sądy. Równie dobrze rentę wyrównawczą można mieć przyznaną na podstawie wyroku sądu. Z wyroku zakład pracy tak łatwo się nie wykręci.
Pozdrawiam