Decyzja odmowna - prawo do emerytury górniczej
Cześć,
We wrześniu 2005 r. A nabył prawo do emerytury (górniczej?). Nie było wtedy rozdziału zawierającego przepisy o emeryturach górniczych i prawo do było przyznawane na innych zasadach. W listopadzie 2013 A złożył wniosek o przeliczenie emerytury. Przeliczenia dokonano - decyzja z dnia 17 grudnia 2013, ale oprócz tego przyszła też decyzja z 20 grudnia - o następującej osnowie - w nawiązaniu do wniosku ZUS odmawia A prawa do emerytury górniczej. W uzasadnieniu powołano się na przepis art.50a i stwierdzono, że A udokumentował 24 lata pracy, 5 miesięcy i 14 dni.
Po wizycie w ZUS A dowiedział się (ustnie w punkcie obsługi - nie było postanowienia wyjaśniającego treść), że ta decyzja z 20 grudnia nie jest dla niego "szkodliwa" i będzie on nadal otrzymywał świadczenia przyznane na podstawie decyzji z 2005 r. Pytanie jest takie - czy A powinien składać odwołanie (asekuracyjnie) ? Decyzja doręczona, ale nie listem poleconym. A sprawdził skrzynkę na listy 24 grudnia i wtedy zapoznał się z treścią 2 decyzji - o przeliczeniu i odmowną.
Dodam tyle, że art.50a w ogóle nie powinien zostać wobec A zastosowany, bo on obowiązuje od 2007 roku.
Czy przeszedłby zarzut, że zaskarżona "decyzja" nie jest w obrocie - nie jest decyzją, bo podpis ogranicza się do "fajeczki". To nawet nie jest parafa tylko znaczek dwugrammowy z lekkim zawinięciem, którą na odznakowaniu pięczatki aprobanta mógł zrobić każdy - kto miał do niej dostęp do tej pieczątki. Np. pani sprzątaczka.
Co sądzicie ?
|