L4 w ciąży i postępowanie wyjaśniające ZUSu
Witam i z góry przepraszam, jeśli wybrałam złe miejsce dla tego tematu.
Otrzymałam zawiadomienie o zakończeniu postępowania wyjaśniającego prowadzonego w sprawie ustalenia obowiązku ubezpieczeń społecznych oraz podstaw wymiaru składek z tytułu zatrudnienia w pełnym wymiarze czasu pracy. Otrzymałam możliwość zapoznania się z aktami sprawy przed wydaniem decyzji i mam na to 3 dni, moje pytanie brzmi czy powinnam z tej możliwości skorzystać w celu ewentualnego wypowiedzenia się co do zebranych materiałów czy moja ingerencja w ogóle przyczyni się do pozytywnej dla mnie decyzji.
Ogólna sytuacja dla mnie jest logiczna i prosta, ale ZUS jest ZUSem i nie będę tego komentować.
Zostałam zatrudniona w zeszłym roku, najpierw na trzymiesięczny okres próbny na pół etatu, następnie dostałam umowę na 1/4 etatu na okres zimy (praca w ogrodnictwie, więc zimą nie ma aż tyle do pracy) wtedy została mi zaproponowana możliwość pełnego etatu na wiosnę. I tak też się stało w marcu otrzymałam umowę na pełny etat, końcem kwietnia poinformowałam pracodawcę o ciąży a końcem maja poszłam na L4 przez złe samopoczucie i problemy z ciążą. Pracodawca zapewnił mnie, że i tak dostałabym tą umowę bo sprawdziłam się jako pracownik. Jedynym błędem jaki popełniłam to za późno poinformowałam pracodawcę o ciąży gdyż wiedziałam o tym w lutym jeszcze przed podpisaniem umowy. (Dlaczego? Absurdalny powód- nie chciałam rozpowiadać o tym w pierwszych tygodniach, nigdy nic nie wiadomo...poronienia zdarzają się ciągle.)
I tu nasuwa się kolejne pytanie, jakiej decyzji mogę się spodziewać od ZUSu? Czy przyznają mi pełne świadczenie chorobowe a później zasiłek macierzyński, czy mogą mnie zostawić z niczym?
W czasie postępowania wyjaśniającego odpowiedziałam im na cały zestaw pytań, zaczynając od braku pokrewieństwa z pracodawcą, przez podanie rozszerzonego zakresu obowiązków w pracy, nazwisko innego pracownika, który mógłby potwierdzić fakt wykonywanej pracy. Wiem, że także pracodawca był wzywany w kwestii wyjaśnienia, a także mój lekarz prowadzący ciąże.
|