Zwrot Working Tax Credit

  • Autor wątku Autor wątku daniel.d
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
viola74 a może przesyłali Ci jeszcze pieniądze na angielskie konto? Zamknęłaś je przed wyjazdem?
 
tak konto zostało zamknięte,próbowaliśmy się nawet zalogować do banku i nie dało rady.
 
Hmmm...No to rzeczywiście dziwne. Zatem (jeśli zdecydujecie się zareagować) musicie napisać do nich o wyjaśnienie powołując się na pismo, które dostałaś. Z tego co czytam, często mają tam bałagan i wychodzą jakieś błędy. Może po prostu to ich pomyłka.
 
viola74 napisał:
Majka51 znalazłam pismo, w którym jest mowa o overpayment.wyraźnie jest tam napisane, że dali za dużo ale 117f a nie 1000f jak teraz żądają.

Trudno zgadnąć o co chodzi, ale może w ostatnim roku podatkowym nadpłacili Ci jeszcze te 800 z czymś? Albo może doliczyli jakieś odsetki, bo niby kontaktowali się z Tobą na jakiś poprzedni adres, może brytyjski. Bez skontaktowania się z nimi nic nie wymyślisz.
 
Hej anax jak sprawa potoczyla sie dalej,mozesz odpisac z gory dziekuje...mam podobna sytuacje
 
Tak dlugi okres, moze swiadczyc o fakcie,ze szukali Was i Waszych adresow, HMRC nie wysyla listow za potwierdzeniem odbioru. Byc moze listy jakie otrzymaliscie nie sa juz z tax credit office tylko z jakiejs firmy windykacyjnej a na tych listach bedzie tylko ogolna kwota zadluzenia.
 
List jaki otrzymaliśmy jest na pewno od HMRC a nie od firmy widykacyjnej, a adres polski mieli już jak byliśmy w Szkocji.Zgłaszając wyjazd na stałe musieliśmy im podać adres w Polsce więc napewno nas nie szukali.Pismo do nich wysłaliśmy poleconym z potwierdzeniem odbioru.Teraz tylko czekać na rozwój sprawy.
 
Czy Working Tax Credit może się przedawnić??? Ja otrzymałam pismo w maju tego roku, że nadpłata powstała w listopadzie 2007 roku. Czy to możliwe, że nie ma do tegp czasu przedawnienia???
 
Lali77 napisał:
Hej anax jak sprawa potoczyla sie dalej,mozesz odpisac z gory dziekuje...mam podobna sytuacje

Czekam na odpowiedź, i zupełnie nie przejmuję się tym listem czy wezwaniem jakkolwiek to nazwać.
 
Czesc, ja do nich dzwoniłam i podadzą Ci nr na jaki mozesz wysłać pieniądze z Polski. Jednak jakkolwiek bedziesz próbowała to zrobić to i tak będziesz musiała zapłacić prowizję. Warto zadzwonić, bo jeżeli nie jesteś w stanie spłacić jednorazowo rozkładają Ci to na takie raty na jakie tylko chcesz bez żadnego oprocentowania. Ja mam prawie 800funtów do spłaty i powiedziałam, że mogę miesięcznie spłacać im po 15funtów. Jak zapytałam jaka jest minimalna miesięczna kwota, powiedzieli, że to ode mnie zależy. :)
 
KAJAMAL czy spokojnie mogłaś się dodzwonić (niektórzy mieli z tym problem) i z nimi dogadać czy prosiłaś o tłumacza?
 
AsiulekB jeżeli chodzi o dodzwonienie sie do nich to czekałam kilka minut, ale wkońcu zostałam połączona. Jeżeli chodzi i dogadanie się z nimi to nie mam problemu z angielskim. Wydaje mi się, że jak poprosisz o tłumacza to jak najbardziej Ci go dadzą, bo zależy im na pieniądzach. Lub mogą pozowlić na to aby ktoś mówił za Ciebie a Ty bedziesz musiała stać obok...nie jestem pewna, ale kilkakrotnie tak pomogałam koleżance w anglii w róznych urzędach. Pozdrawiam
 
9 czerwca wysłałam do nich pismo i do tej pory cisza.Czy ktoś może już dostał odp.????
 
Cześć, potrzebuje pomocy. Minęło mi już prawie 6 lat od powrotu z Anglii do Polski. W UK pracowałem 3 lata 2006/2008 od 2007 roku pobierałem tax credit który okazał sie błędnie naliczony,ponieważ kwotę dochodu jaką uzyskałem za rok poprzedni była 8198 a oni przekręcili to na 3198 i dostawałem za dużo. Próbowałem to wyjaśnić będąc na miejscu, napisałem im pismo że to przez ich błąd naliczyli mi za dużo. W 2008 roku w grudniu wróciłem do Polski przekonany ,że sprawa została wyjaśniona. A tu nagle na początku czerwca dostałem 3 kolejne pisma w odstępie tygodnia może dwóch,jedno z HMRC a 2 kolejne z Pastdue Credit Solutions,że muszę oddać nadpłate jak najszybciej bo będą problemy. Nie mam pojęcie co mam z tym fantem zrobić.Pomocy!!!!!!!:(
 
KAJAMAL dziękuję za odpowiedź :) viola74 - my z siostrą też wysyłałyśmy pismo na początku czerwca i do tej pory cisza (mamy potwierdzenie, że list został odebrany). W między czasie przyszły do nas 2 pisma z 17 i 19 czerwca od firmy (jak mniemamy windykacyjnej) - Pastdue Credit Solutions, o któtej pisze wagon21. Każą zapłacić do 3 lipca, gdzie korespondencję odebrałam 7 -ego :/
Dziś spróbuję się z nimi skontaktować mailowo - zobaczymy co odpiszą. Pozdrawiam!
 
Myślę, że żadnej odpowiedzi z HMRC nie będzie. Ja wysłałem ponad miesiąc temu list rejestrowany, i w odpowiedzi dostałem w odstępie tygodniowym dwa pisma z Pastdue Credit Solutions. Oczywiście żadnych wyjaśnień za jaki okres jestem winien im pieniądze itd. Wysłałem trzy dni temu wiadomość elektroniczną z prośbą o podanie wszystkich informacji dotyczących sprawy i jak na razie cisza. Ludzie oni po prostu szukają jeleni którzy dobrowolnie wyślą im kasę. Przecież to już zakrawa na kpinę, oczekują od nas kontaktu nie zdając sobie sprawy z kosztów. Jeżeli jestem im coś winien, to powinni dokładnie wszystko wyjaśnić, ponieważ błąd jest po ich stronie, bo jak mam rozumieć te pisma po 7 latach powrotu z UK?. W moim przypadku to niewielka kwota bo 350 pound, ale nie dostaną ode mnie żadnych pieniędzy dopóki wszystko nie będzie wyliczone czarno na białym. W wiadomości do Pastdue Credit Solutions poinformowałem , że kontakt tylko i wyłącznie elektroniczny i dodałem, że jeżeli nie wyjaśnią mi dokładnie sprawy i będą dalej przysyłali mi jakieś pisma to zawiadamiam prokuratora w Polsce, że mnie niepokoją. W sumie dostałem już 4 pisma od HMRC i Pastdue Credit Solutions, z czego dwukrotnie odpowiadałem i dalej nic nie wiem.
 
Dzisiaj właśnie otrzymalismy z mężem 2 pisma z 17 i 19 czerwca od Pastude Credit Solutions.Mieliśmy im zapłacić do 3 lipca.Też uważam jak anax1964, że szukają głupich na lato.Nie mam zamiaru w ogóle pisać do tej całej windykacji.Z mężem otrzymaliśmy oddzielne pisma,jeden otworzyłam a drugi im odeślę z powrotem.W piśmie od HMRC mamy wspólnie do zapłaty 1024 a ta śmieszna firma pisze o zwrot tej kwoty od każdego z nas.Coś tu nie gra z tym wszystkim.
 
Jej, a myślałam, ze to tylko na mnie się uwzięli. Jestem dokładnie w tej samej sytuacji, bo też po 5 latach od powrotu do Polski dostałam najpierw list z HMRC że muszę zwrócić 207funtów a później z Pastdue Credit Solutions. Ostatni list wczoraj z terminem płatności do 3lipca.
Jednak po pierwszym liście w HMRC postanowiłam im zapłacić i oddałam im całość na konto podane w opisie listu i postępując dokładnie z instrukcją jaką opisali w liście. Ale jak widać to jakiś przekręt chyba bo później dostałam kolejne listy już od firmy windykacyjnej. \
Mało tego pisałam firmie Pastdue Credid Solutions email, że zapłaciłam HMRC ale nawet nie raczyli mi odpisać. Dziś napisałam drugi list z informacją, żeby sobie sprawdzili z HMRC bo nie są dla mnie wiarygodni skoro nawet na maila odpisać im się nie chce.
Także uważajcie, bo wydaje mi się, że to jakiś przekręt może być bo mimo tego, że oddałam HMRC co do funta i mam na to potwierdzenie bankowe to i tak firma mnie nęka.
Może zgłośmy to gdzieś, bo to jakiś nonsens.
No i przepraszam, ze tak chaotycznie, ale jeszcze mnie nerwy trzymają.
 
Rzeczywiście jakieś to wszytko podejrzane, że żadne z nas nie otrzymuje odpowiedzi na korespondencję ani maile :/ Agakawu też się zastanawiałam nad tym czy jest jakaś instytucja w Polsce, która jest w stanie sprawdzić wiarygodność tych pism.
 
Byłem dzisiaj u adwokata który poradził bym napisał pismo do angielskiego konsulatu w Polsce bądz polskiego w Anglii w celu sprawdzenia wiarygodności wysłanych pism od tych instytucji. Bo dziwne jest to że pisma z Pastdue do wszystkich przychodzą w tak krótkim odstępie czasu, na dodatek wysyłane jest to wszystko zwykłym listem do skrzynki pocztowej. Dziwna jest to sprawa
 
Powrót
Góra