To teraz wypowie się telekonsultant.
Po 1. Każdy ma prawo odstapic od JAKIEJKOLWIEK umowy w terminie 10 dni, bez żadnych konsekwencji, nie wazne czy to novum, srovum, tepsa, srepsa, orencz, czy plej. [nazwy napisane celowo tak jak się czyta].
Po 2. Umowa nie jest zawierana przez telefon, więc jak nie podpisałeś - nie masz problemu.
Po 3. Każdy pracownik[konsultant] MUSI, przynajmniej dwa razy przedstawić nazwę firmy, a to że ktoś się podszywa pod tpsa jest... śmieszne, prawdziwe i niestety czasem się inaczej nie da, wiem co mówię. Firma o której mowa nazywa się TELEKOMUNIKACJA NOVUM! Więc gdzie tu podszywanie? To tak jakby ktoś chciał kupić chleb, i jego ulubiony nazywałby się ''chleb barabara" a on przez przypadek kupiłby "chleb parapara". Nazwy podobne, ale jak inaczej nazwać chleb, niż chleb? ...
Po 4. Ludzie nie chcą zmieniać operatora/abonamentu, nawet gdy warunki w innej firmie są dużo lepsze, więc pytam dlaczego? Tak ślepo wierzycie w jedną firmę? Jak idę do sklepu, i widzę sok za 5zł, a w innym sklepie, chociaż mniej go lubie niż pierwszy, za 4 zł, jak myślicie który kupię? Ten za 4 i w d..pie mam to, że nie kupiłem go w moim kochanym sklepie tylko gdzieś indziej.
Po 5. W sumie to podobny jak 4ty, ludzie nie chcą rozmawiać z innymi firmami-OK. Ale o dziwo nie chcą nawet poznać oferty, a potem to oszuści, złodzieje, "ja nic nie chcę, dobrze mi tak", a potem jak poznają, że warunki są OK, to wszystko gra.
Po 6. Tp to firma francuska, NOVUM - Polska.
Po 7. Novum na pewno ma trochę za uszami, niektóre rzeczy nie są fair, ale KAŻDA, K A Ż D A firma telekomunikacyjna ma swoje nielegalne praktyki, swoje oszustwa i matactwa, nic na to nie poradzę, każdy walczy o klienta. Znam przynajmniej 3 firmy które podają się za tpsa dzwoniąc do klientów.
Po 8. każdy kto powie ze jest z tp a nie jest, musi sie liczyc z odpowiedzialnoscią prawną.
Po 9. NIE MOŻEMY JAKO FIRMA, czy to novum, czy nom, czy dialog czy jakas inna, podpisac umowy z klientem ktory ma terminowa umowe. w novum teraz kazda umowa musi byc sprawdzona, i kazda umowa gdzie ktos ma jeszcze z tpsa umowe na 3mies, 6mies, rok, jest nie wazna i nie wprowadzana do systemu.
Po 10. i ostatnie, dlaczego do jasnej cholery, jak dzowni do was konsultant, nie wazne skad, czy sprzedaje abonament, wino, jabłka, stoły czy papier do podcierania tyłka, dlaczego tak często zamiast kulturalnego poinformowania, że np. nie interesuje nas to, mamy cos innego, mamy umowe na rok, ludzie tak czesto tylko albo odkladaja sluchawke, albo sadza 'kulwy', albo inne chamskie zagrywki, jakby nie mozna bylo jak czlowiek kulturalnie tego załatwić. To tyle ode mnie, dzięki za wysłuchanie, pozdrawiam.
PS: Szczerze pozdrawiam wszystkich, którzy ślepo trwają w jednej firmie [jak mój ojciec], czekając na cud, chociaż przy zmianie operatora mieli by na starcie lepsze warunki niż w tej jednej firmie przez 5, czy 10 lat
