Aplikacja komornicza cz. IV

  • Autor wątku Autor wątku LeszsekS
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
A wcześniej pisałaś że znalazłaś patrona.
Ale to prawda trudno jest.
Ciekawe ile osób będzie na aplikacji
 
Ja mogę. Ten limit to głupota, bo w obecnych realiach nikt rozsądny się na aplikację komorniczą nie wybierze.
 
Witam wszystkich, moja narzeczona pisała dziś i wczoraj egzamin komorniczy, z wczorajszego dnia była zadowolona dziś zabrakło jej dosłownie kilka minut na zakończenie sprawy na pytanie czy gdyby zrobiła to zakończenie była by zadowolona powiedziała zdecydowanie tak. A moje pytanie brzmi czy w przypadku tego egzaminu człowiek odrazu oblewa z automatu nie zakończy sprawy do końca ? Szukając w internecie nigdzie się nie natknąłem na takie pytanie. Jestem przekonany że dobrze napisała tylko to zakończenie....
 
kom86 napisał:
Ja mogę. Ten limit to głupota, bo w obecnych realiach nikt rozsądny się na aplikację komorniczą nie wybierze.

a to niby dlaczego?

bo chyba nie przez ograniczenie ilości spraw
 
Morata,
Przeczytaj nową ustawę o komornikach oraz o kosztach komorniczych to będziesz wszystko wiedziała. Akurat samo ograniczenie spraw nie byłoby największym problemem. Ja po lekturze cieszę się, że nie zdążyłam zostać aplikantem komorniczym :-)
 
Pracuję w komorniczej kancelarii, osobiście znam kilku komorników prowadzących kancelarie w większych polskich miastach (nie hurtownie) i żaden z nich nie narzeka w sposób, który jest przedstawiony przez Ciebie, czyli jak rozumiem, niedoszłego aplikanta komorniczego. A to dość dziwne, nieprawdaż?
 
Tak, bo gdyby narzekali to z pewnością do ucha szeregowej pracownicy :)

Przeczytaj nowo uchwalone ustawy i spróbuj poszukać tam zagrożeń i problemów jakie niebawem spadną na egzekucję. Przy minimum zaangażowania z pewnością uda ci się znaleźć coś więcej niż limit spraw.
 
Morata napisał:
Pracuję w komorniczej kancelarii, osobiście znam kilku komorników prowadzących kancelarie w większych polskich miastach (nie hurtownie) i żaden z nich nie narzeka w sposób, który jest przedstawiony przez Ciebie, czyli jak rozumiem, niedoszłego aplikanta komorniczego. A to dość dziwne, nieprawdaż?

A od kiedy szef ma narzekać w jakikolwiek sposób przy/do szeregowym pracowniku ?
 
Morata- Dokładnie jest tak jak koledzy piszą. Podczas rozmów kwalifikacyjnych w kancelariach komorniczych, które ostatnio miałam czyli lipcu zeszłego roku jak wówczas jeszcze zmiany miały być od stycznia tego roku to na pytanie jak Pan/ Pani widzi sytuację po 1 stycznia to wszyscy, że nie wiedzą jak będzie ale zamykać się nie zamierzają, bo będą patrzeć jak to będzie wyglądało w praktyce. Szczerze oprócz tzw. hurtowni komorniczej gdzie pracowałam i faktycznie były słuchy że może być słabo (ale info chodziło między pracownikami, bo szef nam oficjalnie tego nie oznajmił ;) ) to tylko jeden komornik szczerze mi się przyznał, że nie wie jak to będzie wyglądało i że pracę mi może zapewnić na pewno do listopada (na pięciu). A z info od moich znajomych z tej branży- Koleżanka z jeszcze innej kancelarii dostaje umowę tylko na czas dopóki nie zmieni się ustawa, natomiast kolega z żoną jak oboje dostali się na aplikację to on co chwila zmienia patrona bo już aplikant nie potrzebny (pracując za minimalną), a jego żona rzuciła aplikację. Więc jeśli już to lepiej pytaj po znajomych z innych kancelarii, ale pracowników (a najlepiej aplikantów/asesorów bo oni mają dokładną wiedzę co w trawie piszczy), a nie samych komorników. Chociaż polub taką stronkę na FB - W trybie art. 761 kpc i tam wypowiadają się jakoś bez optymizmu i sami komornicy (tylko trzeba wiedzieć kto jest z użytkowników komornikiem).

A i nie piszę tego bo jestem sfrustrowana bo się na aplikację nie dostałam- nawet do niej nie podchodziłam bo uznałam, że to bez sensu.
 
Nie bójmy się tego optymistycznego słowa - to nic innego jak dobra zmiana :)
 
Oby było tak jak na Słowacji :) pierw dowalili komornikom, a później się obudzili rządzący, że teraz komornicy mają dobry czas :)
 
Sandritta92 napisał:
Morata- Dokładnie jest tak jak koledzy piszą. Podczas rozmów kwalifikacyjnych w kancelariach komorniczych, które ostatnio miałam czyli lipcu zeszłego roku jak wówczas jeszcze zmiany miały być od stycznia tego roku to na pytanie jak Pan/ Pani widzi sytuację po 1 stycznia to wszyscy, że nie wiedzą jak będzie ale zamykać się nie zamierzają, bo będą patrzeć jak to będzie wyglądało w praktyce. Szczerze oprócz tzw. hurtowni komorniczej gdzie pracowałam i faktycznie były słuchy że może być słabo (ale info chodziło między pracownikami, bo szef nam oficjalnie tego nie oznajmił ;) ) to tylko jeden komornik szczerze mi się przyznał, że nie wie jak to będzie wyglądało i że pracę mi może zapewnić na pewno do listopada (na pięciu). A z info od moich znajomych z tej branży- Koleżanka z jeszcze innej kancelarii dostaje umowę tylko na czas dopóki nie zmieni się ustawa, natomiast kolega z żoną jak oboje dostali się na aplikację to on co chwila zmienia patrona bo już aplikant nie potrzebny (pracując za minimalną), a jego żona rzuciła aplikację. Więc jeśli już to lepiej pytaj po znajomych z innych kancelarii, ale pracowników (a najlepiej aplikantów/asesorów bo oni mają dokładną wiedzę co w trawie piszczy), a nie samych komorników. Chociaż polub taką stronkę na FB - W trybie art. 761 kpc i tam wypowiadają się jakoś bez optymizmu i sami komornicy (tylko trzeba wiedzieć kto jest z użytkowników komornikiem).

A i nie piszę tego bo jestem sfrustrowana bo się na aplikację nie dostałam- nawet do niej nie podchodziłam bo uznałam, że to bez sensu.

Zrobienie przez SN z komorników płatników VAT było o wiele bardziej dotkliwe dla ich finansów, niż ujednolicenie stawki czy ograniczenie ilości spraw.
 
czy jak nie zdążę złożyć wszystkich dokumentów (połowę) to odrzucą mój wniosek podchodzenia do egzaminu na aplikacje czy wezwią mnie do usunięcia braków i tym samym będę miał jeszcze kilka dni na skompletowanie kwitów? podpowiedzcie bo nie wiem czy teraz odpuścić i podchodzić w przyszłym roku.
pozdrawiam wszystkich;):D:mad:
 
A wiesz, że na egzaminie może być pytanie o dokładnie takiej treści?
 
Hello!

Kurz reform już trochę opadł, VATu oficjalnie nie ma, tak więc - ktoś się wybiera w tym roku na aplikację komorniczą?
 
Ja coś nie widzę tych wielkich problemów kancelarii komorniczych, zwolnienie z vatu, ujednolicenie opłaty egzekucyjnej, a limit spraw uderza tylko w masówki, które też sobie poradziły rozdając sprawy swoim dotychczasowym asesorom.
 
Niby skąd osoba niebędąca komornikiem miałaby cokolwiek wiedzieć i widzieć.
 
Stąd, że pracuje w Kancelarii, która ma niecałe 2 lata i widzę oświadczenie majątkowe. Obserwując i słuchając jak niektórzy komornicy prowadzą swoje kancelarie, wcale mnie nie dziwi, że padają albo jest u nich krucho, ale to nie kwestia zmiany ustawy. Powiedz mi co takiego ta ustawa wprowadziła, co tak bardzo uderza po ich kieszeni? limity spraw? a kto by był w stanie w 3 osobowej Kancelarii obrobić więcej niż 2.500 spraw?
 
Ostatnia edycja:
Powrót
Góra